29 czerwca w Szczecinie miało miejsce swoiste święto kabaretu. Tego dnia nie mogło być w naszym mieście fana tego rodzaju sztuki, który nie odwiedziłby Teatru Letniego. Powodem był występ jednej z najpopularniejszych i najwybitniejszych grup kabaretowych w Polsce. Na deskach Teatru Letniego wystąpił Kabaret Moralnego Niepokoju.
Jako support przed gwiazdą na scenie pojawił się kabaret Czesuaf z Poznania. Występ ten na szczęście trwał ledwie kilkanaście minut. Artyści próbowali złapać kontakt z publicznością, nawiązać nić porozumienia za pomocą humoru, którego jednak poziom od poziomu gwiazdy wieczoru dzieli przepaść. Choć niesmaczna parodia Hymnu Narodowego i w miarę udany humorystyczny cover piosenki z filmu "Never ending story" wzbudziły aplauz na widowni.
Ale prawdziwe święto kabaretu rozpoczęło się, gdy na scenie pojawiły się gwiazdy wieczoru w swojej interpretacji przeboju Bee Gees pt. "Stayin`alive". W drugim akcie publikę powitał Robert Górski. W humorystyczny sposób przedstawił ideę nowej trasy Kabaretu Moralnego Niepokoju pt. "Trasasasa".Dołączyła do niego posiadaczka pierwszego śmiechu Rzeczpospolitej- Katarzyna Pakosińska.
Fani mogli zapoznać się z całkowicie nowym materiałem KMN, przygotowanym specjalnie na tę trasę, ale też i swoje starsze przeboje. Były więc m.in. skecze: "Wyjazd do Irlandii", "Rozmowa z ojcem"- satyra na konserwatyzm obyczajowy i pesymizm Polaków. "Teleturniej: To idiotyczne" czy "Nowy dom".
Kabaret Moralnego Niepokoju zaprezentował materiał, który w przyszłości może dorównać legendarnym skeczom: "Impreza u Bogdana", "Lachony" czy Egzamin". Udowodnił , że posiada wysoką pozycję na polskiej scenie kabaretowej.
Komentarze
1