Niektóre firmy trudno zakwalifikować do jakiejkolwiek gałęzi gospodarki. To biznesy hybrydowe oraz inicjatywy, które zaskakują nowoczesnością i innowacyjnością. Takie firmy zostały przedstawione w ostatnim odcinku programu „Zakładamy firmę”, który portal wSzczecinie.pl realizował z Polską Fundacją Przedsiębiorczości. – Mówi się, że milionerami zostają ci, którzy są odważni i przełamują schematy. Takich firm w Polsce jest mnóstwo, ich historie i droga do sukcesu ich właścicieli powinny być dla nas żywą inspiracją – mówi dr Katarzyna Kazojć, prezes fundacji Biznes Innowacje Networking i ekspertka programu.
Przemysł i sztuka idą w parze
W ostatnim programie „Zakładamy firmę” chcieliśmy zaprezentować firmy, które zdecydowanie wyróżniają się na tle swojej konkurencji. Mowa o innowacyjności, ale i hybrydowym działaniu, czyli łączeniu m.in. technologii ze sztuką czy przemysłu z artyzmem.
Z jednej strony firma Metal Madness produkuje z metalu m.in. elementy wyposażenia domu. Z drugiej – oryginalne instalacje artystyczne jak np. słynne „ławki-dźwigozaury”, które w całej Polsce promowały Pomorze Zachodnie.
– Nawet nasza standardowa praca to nie jest w stu procentach to, czym zajmują się firmy prowadzące np. działalnością ślusarską – mówi Paweł Hołownia, właściciel firmy. – Tematy artystyczne to okazja, żebyśmy mogli się wykazać. To daje nam możliwość „wyżycia się” i możliwość zaprezentowania naszej artystycznej duszy. Nie jesteśmy tylko po to, by pracować od 8 do 16 i spawać drzwi – dodaje Hołownia.
Z kolei firma Vertipen zajmuje się drukiem naściennym. Takich firm w Polsce jest zaledwie kilka.
– Pomysł rodził się długo, bo chciałam wrócić do pracy, ale nie chciałam wrócić na etat – mówi Natalia Białuńska, właścicielka drukarki. – To jest innowacja. Musimy stawiać na marketing i mocno prezentować, jaka jest użyteczność takiej działalności – dodaje właścicielka Vertipen.
Przedsiębiorcy przyznają, że działalność przemysłowo-artystyczna nie jest łatwa, ale coraz mocniej doceniana przez klientów. Wymagają oni, by elementy użytkowe w ich domach i firmach były starannie wykonane, a jednocześnie oryginalne.
Detektyw nie jak z serialu i księgarka inna niż wszystkie
Nietypowe biznesy to nie tylko przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją. To także firmy bazujące na kompetencjach miękkich i indywidualnych talentach przedsiębiorców, którzy je zakładają. Agencji detektywistycznych w Polsce jest z roku na rok jest coraz więcej, ale nie wszystkie są jednocześnie agencjami windykacyjnymi. Taką prowadzi Małgorzata Marczulewska.
– Droga do zostania detektywem jest dość długa. To kursy, testy, oświadczenia, uzyskanie licencji – wylicza Małgorzata Marczulewska. – Mnóstwo ludzi pyta np. o montaż kamer. Praca detektywa wygląda inaczej niż w serialu. Obserwacja wygląda zupełnie inaczej, niż możemy to sobie wyobrażać. Szanujący się detektyw nie działa niezgodnie z etyką – dodaje.
Eksperci przyznają, że najbardziej udane projekty biznesowe biorą się z pasji. Taką firmą jest „Kamienica w lecie” Moniki Szymanik. To jednocześnie kawiarnia, wydawnictwo i sklep z książkami, który działa m.in. na targach i kiermaszach.
– Wracając do pracy chciałam robić coś, co da mi satysfakcję. Wychowałam dzieci, chciałam pomóc mężowi w utrzymywaniu budżetu domowego i tak powstał pomysł na wydanie albumu. Mąż powiedział: masz rok, by były z tego zyski. I okazało się, że mamy wielki sukces – mówi Monika Szymanik.
Wszystkie odcinki programu „Zakładamy firmę” znajdziecie w mediach społecznościowych Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości oraz w portalu wSzczecinie.pl.
Łącznie powstało blisko 20 odcinków pokazujący, czym się kierować przy zakładaniu firmy z niemal każdego sektora gospodarki.
Komentarze
4