„Pierwszy nakład jest już na wyczerpaniu, musimy robić dodruk”, przyznaje Monika Szymanik z księgarni Kamienica w Lesie, w której na początku września odbyła się premiera książki „Pewnego razu w Szczecinie. Wydarzyło się w księgarniach kameralnych”. To zbiór opowiadań 14 szczecińskich pisarzy . Z większością autorów i autorek będzie można spotkać się już w najbliższą środę (2 października) w Morskim Centrum Nauki.

„Zbiór opowiadań to naszyjnik z klejnotami”

Książka „Pewnego razu w Szczecinie. Wydarzyło się w księgarniach kameralnych” (Wydawnictwo POZA) swoją premierę miała 8 września w dwóch szczecińskich księgarniach kameralnych – Kamienicy w Lesie oraz Mandali.

– Były ogromne tłumy w obu miejscach, zadziała się prawdziwa magia – podkreśla Monika Szymanik z Kamienicy w Lesie. – To była wyjątkowa okazja, by zdobyć autografy 12 autorów i ludzie chętnie z niej skorzystali. Pojawili się również przedstawiciele księgarni kameralnych z Polski – „Z bajki” z Poznania i „Koci Pazur” z Połczyna-Zdroju.

– Była niedziela i piękna pogoda, a szczecinianie cierpliwie czekali w wijących się kolejkach, często odwiedzali obie księgarnie. To było niesamowite – dodaje Leszek Herman, jeden z autorów opowiadań w zbiorze.

Czy warto było spędzić niedzielę w kolejkach? Opinie czytelników na to wskazują.

„Zbiór opowiadań to naszyjnik z klejnotami. Cudowna książka, cudowny pomysł. Wspaniałą jest także możliwość spotkania z autorkami i autorami poprzez kod QR przy każdym z opowiadań. Tradycyjny zapach (tak, tak, ta książka pachnie) i dotyk papieru połączone ze współczesnymi możliwościami technologii cyfrowej całkowicie mnie zaskoczyło. Genialny pomysł”, napisała pani Edyta.

Namiastka twórczości szczecińskich autorów

„Pewnego razu w Szczecinie. Wydarzyło się w księgarniach kameralnych” to intrygująca pozycja zarówno dla wiernych czytelników, jak i osób dopiero poznających szczecińskich pisarzy. Koneserzy odnajdą w niej ciekawe smaczki – postaci z innych książek czy realne szczecińskie osobistości, pozostali – przekrój możliwości autorów.

– Fenomenalny jest komiks Wojtka Ciesielskiego, świetne jest opowiadanie Gosi Dudy z trzymającym w napięciu pościgiem po mieście. Z kolei opowiadanie Marcina Grzelaka jest niezwykle liryczne – poleca Michał Dłużak, którego opowiadanie także znajdziemy w wydanej antologii.

– Ogromnym zaskoczeniem było dla mnie przezabawne opowiadanie Leszka – przyznaje Szymanik.

– A ja nie rozumiem, skąd to zdziwienie, że umiem pisać śmieszne rzeczy – śmieje się Herman. – Mieliśmy wielką swobodę w tym, co możemy napisać, warunkiem było pojawienie się księgarni kameralnych.

– Pierwszy nakład jest już na wyczerpaniu, musimy robić dodruk – przyznaje Szymanik.

– A warto zaznaczyć, że książki sprzedawane są wyłącznie przez księgarnie kameralne – dodaje Herman.

Książka rozszerzona o dodatkowe materiały i szansa na audiobook

To, co jeszcze wyróżnia tę książkę, to obecność kodów QR pod każdym opowiadaniem.

– Nowoczesne technologie pozwalają na rozszerzenie książki i odesłanie do miejsc w Internecie czy świecie rzeczywistym – wyjaśnia Dłużak. – Kody QR odsyłają do strony internetowej, na której znajdują się wywiady z autorami.

I tu ciekawostka dla poszukiwaczy wyjątkowych egzemplarzy: w pierwszym wydaniu kod QR umieszczony pod tekstem Ingi Iwasiów odsyła do wywiadu z Jarosławem Kociubą. Ten drukarski chochlik zostanie poprawiony przed dodrukiem, tak że jeżeli w swojej biblioteczce chcemy mieć wersję egzemplarza, który już nigdy więcej się nie pojawi – warto udać się do szczecińskich księgarni kameralnych jak najszybciej!

Twórcy są również po wstępnych rozmowach na temat przygotowania audiobooka.

– Za to odpowiedzialny będzie Konrad Pawicki, współautor „Horropery – po tamtej stronie burzy”, Mamy nadzieję, że do końca roku uda się to zrealizować – zdradza Szymanik.

Dająca nadzieję tendencja

„Pewnego razu w Szczecinie” to efekt pracy Szczecińskiej Kliki – grupy miłośników książek, która od kilku miesięcy spotyka się, by dyskutować o tym, jak poprawić sytuację księgarni kameralnych.

– To jest też niesamowite, że właśnie w Szczecinie wskrzeszamy do takiej tradycji spotkań i dyskusji o książkach – zaznacza Herman. – Zawsze gdzieś nasze miasto było na końcu takich inicjatyw, teraz powracamy do nich chyba jako pierwsi w Polsce.

Jakie są perspektywy? Czy czeka nas schyłek małych księgarni?

– To signum temporis, znak naszych czasów – przyznaje Dłużak. – Cyfryzacja życia sprawiła, że ludzie zaczęli się przyzwyczajać do szybkiej i taniej satysfakcji. Powstały pewne zależności między wydawaniem książki a jej dystrybucją. Wszyscy patrzą przez pryzmat portfela i wolą zamawiać przez internet. Jednak to się powoli zmienia. Księgarnia staje się kraftowym miejscem, w którym liczy się spotkanie z księgarzem, pisarzem. Nowe dane Eurostatu pokazują, że jeżeli chodzi o czytelnictwo, to plasujemy się w środku europejskiej stawki, pniemy się powoli do góry, to dobre znaki.

Książkę „Pewnego razu w Szczecinie. Wydarzyło się w księgarniach kameralnych” można zakupić w Kamienicy w Lesie (ul. Pocztowa 19), Mandali (ul. Zawadzkiego 145/2) oraz w innych szczecińskich księgarniach kameralnych. Często egzemplarze opatrzone są autografami autorów.

2 października w godz. 17:00-19:00 z autorami opowiadań będzie można spotkać się w Morskim Centrum Nauki w Szczecinie. Swój udział potwierdzili: Sylwia Trojanowska, Inga Iwasiów, Monika Wilczyńska, Ewelina Kowalczyk, Leszek Herman, Przemysław Kowalewski, Marek Stelar, Marcin Grzelak, Michał Dłużak, Jarosław Kociuba, Wojciech Ciesielski. Spotkanie poprowadzi Krzysztof Lichtblau, czyli Pan od książek. Wstęp jest bezpłatny. Więcej: https://www.facebook.com/events/1041271704665582