Oryginalne przeszkody, wiele okazji do pokonania swoich słabości, ale i mnóstwo radości. To bieg, podczas którego nie tylko sprawdzimy swoją kondycję fizyczną, ale zawrzemy nowe znajomości i przede wszystkim będziemy się świetnie bawić. Organizatorzy zapewniają, że wystarczy spróbować, by załapać bakcyla.

Tegoroczny Runmageddon odbędzie się w dniach 8-9 października na terenie Jelenich Stawów na Prawobrzeżu. Zapisy internetowe trwają do 7 października: https://www.runmageddon.pl/imprezy/runmageddon-szczecin-08-10-2022.

Jak zapowiadają organizatorzy, to będzie dzień pełen wrażeń. Wszystko zaczyna się od odebrania pakietów startowych, warto to zrobić na ok. godzinę przed startem. Dzięki temu na spokojnie każdy zdąży się przygotować, być może nawet znajdzie chwilę, by jeszcze przed biegiem pokręcić się po strefach partnerów, którzy zawsze przygotowują coś ciekawego.

– Na starcie odbywa się zbiorowa rozgrzewka, która przede wszystkim zapobiega kontuzjom, ale jest też niesamowitą zabawą, bo nasz duet rozgrzewkowy jest ekstra, jest nieodłącznym elementem naszych biegów – mówi dyrektor eventu Agata Supeł. – No i startujemy. Na trasie poznajemy mnóstwo nowych osób, co przeszkoda to śmieszniej. Lądujemy na mecie, gdzie dostajemy pamiątkowy medal, wieczną chwałę i wystrzał gigantycznej dawki euforii. Po tym tylko mała część osób wychodzi z imprezy, większość udaje się do strefy gastronomicznej czy partnerów. Siedzą, jedzą, śmieją się, wspominają, kto pokonał jaką przeszkodę, kto komu pomógł. Kibicują dobiegającym na metę zawodnikom, udzielają rad. Dopiero potem udają się do domu, ale w sobotę czeka na nas jeszcze after party sygnowane brandem Runmageddonu.

Na jakie ptrzeszkody muszą być przygotowani uczestnicy biegu? Część z nich jest planowana na długo przed wydarzeniem i wykonywana przez specjalistyczne firmy. Tak jak wysoka na 7 metrów rampa, na którą trzeba wbiec. Nie brakuje również przeszkód, które wykorzystują możliwości terenowe, jak np. zasieki. Co jest pewne, nikt nie zostanie pozostawiony samemu sobie, jeżeli któraś z „atrakcji” okaże się zbyt trudna do samodzielnego pokonania.

– Przy Runmageddonie pracują ludzie, którym nie kończą się pomysły – zaznacza Supeł. – Chociaż w Szczecinie wracamy do tej samej lokalizacji, już teraz mamy pomysły na kilka kolejnych edycji. Nasze biegi zawsze się od siebie różnią, nigdy nie było dwóch takich samych edycji. Staramy się zaciekawić ludzi i wybrudzić, bo przecież o to w tym chodzi, że to jest jak plac zabaw dla dużych dzieci.

Więcej informacji o Runmageddonie można znaleźć na stronie: https://www.runmageddon.pl/