Tę datę powinni zapamiętać wszyscy, którzy lubią nieprzeciętną piosenkę autorską. Już 24 maja na scenie Teatru Kana odbędzie się koncertowa premiera nowej płyty szczecińskiej grupy Bibikings, zatytułowanej „Naparstki”. Trzeba było długo czekać na ten moment (poprzedni album ukazał się w 2019 roku), ale wynagrodzi to podwójna dawka muzyki i słów.

Aż dwadzieścia dwa nowe utwory!

– Nagraliśmy praktycznie dwa albumy w jednym, bo na płycie znalazły się dwadzieścia dwa utwory, które w sumie składają się na około godzinny materiał. Tworzyliśmy je w duecie z Konradem Cwajdą w ciągu ostatnich pięciu lat. Tym razem nie ma typowej sekcji rytmicznej, ale została ona w ciekawy sposób zastąpiona. Podczas sesji w studiu Stobno Records, gdzie album został zrealizowany, numery dobarwili jeszcze Borys Sawaszkiewicz na klawiszach i Jacek Skrzypczak na saksofonie. Poza tym będzie można usłyszeć również głos mojej córki, Nity – mówi Bibianna Chimiak, aktorka, wokalistka i autorka tekstów.

Najbardziej dojrzała

Płyta nie zostanie na razie wydana na fizycznym nośniku, ale będzie dostępna w formie cyfrowej m.in. na platformach Spotify, Apple Music czy iTunes. Grafika, która znajdzie się na okładce, to dzieło Jerzego Chimiaka, którego prace umieszczono też na obwolutach poprzednich dwóch wydawnictw Bibikings. Część utworów może być już znana osobom, które widziały na żywo lub online program „Naparstki – zdarzenie na obraz i dźwięk” w wykonaniu zespołu Bibikings oraz grupy teatralnej t.Kanka. 

– Tytuł płyty nawiązuje do naparstka używanego do szycia, ponieważ tak jak on, te piosenki mają nas chronić przed bólem i zagrożeniami z zewnątrz. Teksty są osobiste i mocno obserwacyjne, ale też z przymrużeniem oka. To tematy, z którymi mierzą się praktycznie wszyscy. Generalnie dużo w nich melancholii. Komentują pewne straty, stany zagubienia i trudne emocje. Mimo wszystko osoby, które już je usłyszały, mówią, że dają im wytchnienie, jakąś refleksję. Uważam, że najnowszy album jest najbardziej dojrzały z trzech płyt, które stworzyliśmy – wyjaśnia Bibianna Chimiak. 

Popularność w… Ameryce Południowej

Artystka założyła grupę Bibikings wraz z Konradem Cwajdą (gitarzystą znanym głównie z nieistniejącej już formacji Firebirds). Wcześniej zespół wydał albumy „Vol.1” i „Pół na pół”. W recenzjach pojawiały się stwierdzenia, że ich dokonania są bliskie stylom Nicka Cave'a, Marianne Faithfull czy Renaty Przemyk. 

– Staram się unikać porównań, bo każdy odbiera to po swojemu i może mieć zupełnie inne skojarzenia po wysłuchaniu. Trudno naszą muzykę sklasyfikować. Piosenka autorska to chyba najlepszy termin, którym te numery można określić. Na pewno jest to muzyka bardziej do słuchania niż tańczenia. Co ciekawe wiemy, że słuchają nas nie tylko w Polsce. Z danych ze Spotify wynika, że mamy również fanów… w Ameryce Południowej – podsumowuje wokalistka. 

Płyta „Naparstki” to projekt dofinansowany ze środków Związku Artystów Scen Polskich ZASP z Funduszu Kulturalnego. 

Premierowy koncert odbędzie się 24 maja o godz. 19:00 w Teatrze Kana. Bilety są jeszcze dostępne.