Liczne wyjazdy na festiwale, premiera spektaklu dla całej rodziny i sztuka specjalnie napisana dla szczecińskiego teatru – Teatr Współczesny na 2023 rok ma wielkie plany. „Obiecałem, że Teatr Współczesny wejdzie na rynek międzynarodowy i myślę, że jesteśmy na jak najlepszej drodze”, komentuje Jakub Skrzywanek.

Topowa europejska reżyserka i dramatopisarka, jedna z najważniejszych polskich reżyserek teatralnych czy artyści z Ukrainy to osoby, które w 2023 stworzą spektakle na deskach Teatru Współczesnego w Szczecinie. O planach instytucji na ten rok rozmawiano w programie „Studio Kultura” realizowanym we współpracy portalu wSzczecinie.pl i radia SuperFM. Gościem Gabriela Augustyna był Jakub Skrzywanek, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie. 

Rozchwytywany przez polskie i zagraniczne festiwale

Sztuka „Spartakus. Miłość w czasach zarazy” głośno mówi o tym, że prawo do miłości i samostanowienia należy się każdemu. Przypomina, że troska o tych, którzy wołają o pomoc i akceptację, jest odpowiedzialnością nas wszystkich. Spektakl na podstawie reportaży Janusza Schwertnera, materiałów dokumentalnych i wywiadów z pacjentami, rodzicami oraz medykami oddziałów psychiatrii dziecięcej w Polsce poruszył wiele serc. A już w marcu rozpoczyna swoje międzynarodowe tournée. Na pierwszy ogień idzie Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. Potem czeka m.in. Brno.

– Jesteśmy w sytuacji z jednej strony miłej, a z drugiej trudnej, kiedy musimy odmawiać wyjazdów festiwalowych, bo tak naprawdę już nie mieszczą się nam w kalendarzu – przyznaje Skrzywanek i dodaje, że gdyby chcieć skorzystać ze wszystkich zaproszeń, w maju i czerwcu musieliby zrezygnować w ogóle z występów w Szczecinie.

Scena Nowe Sytuacje trafi w ręce zagranicznych gości, potem młodych twórców

Jak zapowiada Skrzywanek, wśród zaplanowanych premier jest m.in. sztuka, którą przygotują zaproszeni artyści ze Lwowa i Kijowa.

– To spektakl, który bezpośrednio będzie opowiadał o sytuacji za granicą. Dla mnie to było ważne, żebyśmy to nie my opowiadali o tym, co się dzieje za wschodnią granicą, ale żebyśmy dali przestrzeń artystom, by to oni zrobili – zaznacza dyrektor.

Na Scenie Nowe Sytuacje zaplanowano jeszcze jedną premierę, tym razem na podstawie twórczości Malcolma XD. Co zaskakujące, spektakl przybierze formę barokowej dramma per musica.

– Wystawimy Internet, można powiedzieć. To ciekawa literatura, które według mnie może znaleźć odbiorcę szerzej, niż wśród młodzieży – przekonuje Skrzywanek.

Propozycja dla całych rodzin

Zaraz po wakacjach, na rozpoczęcie nowego sezonu artystycznego, Teatr Współczesny szykuje „Czerwonego Kapturka” w reżyserii Anny Smolar. Jedna z najważniejszych polskich reżyserek teatralnych podbiła serca widzów m.in. „Kopciuszkiem” wystawianym w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie czy „Pinokiem” granym w Nowym Teatrze w Warszawie.

– Dzisiaj zdobywa rynek niemiecki i najważniejsze tamtejsze teatry. U nas zrobi spektakl familijny. Bardzo przejmujący, z nowym odczytaniem historii o dziewczynce, babci, gajowym i wilku – zdradza Skrzywanek.

O dramatycznej sytuacji kobiet

Na koniec przyjedzie czas na spektakl, którego prezentację planowano w tym sezonie artystycznym, przeniesiony został jednak na jesień. Topowa europejska dramatopisarka i reżyserka Gianina Cărbunariu wystawi spektakl według własnego tekstu, specjalnie napisanego dla Teatru Współczesnego.

– „Opowieści babć szeptane przez matki swoim córkom”, to opowieść o aborcji – mówi Skrzywanek. – Gianina, z pochodzenia Rumunka, opowie o tym, jak w czasach Ceaușescu najbardziej restrykcyjne prawo aborcyjne w Rumunii doprowadziło do śmierci setek tysięcy kobiet. Oczywiście zderzymy to z sytuacją polską, ale i globalną, bo przecież nie tylko w Polsce kobietom są odbierane prawa. Myślę, że to będzie bardzo ważne wydarzenie. To międzynarodowa produkcja, o którą już teraz pytają nas międzynarodowi kuratorzy. Obiecałem, że Teatr Współczesny wejdzie na rynek międzynarodowy i myślę, że jesteśmy na jak najlepszej drodze.