Czy ktoś kiedyś, podobnie jak ja, zastanawiał się gdzie w Szczecinie można kupić jakieś świeże, regionalne produkty? Otóż, na Warszewie. 1 marca ruszyły tam Targi Pyszności. Będą się odbywały co sobotę od godziny 9 do 13. Ich rozwój zależy od zainteresowania ludzi, jednak już widać, że pomysł cieszy się uznaniem mieszkańców Warszewa i nie tylko.
Same pyszności
 
Większości produktów można przed kupnem spróbować, a każdy znajdzie tam coś dla siebie. Krokiety, pierogi, zupa, świeżutki chleb na zakwasie i wszystko co można na ten chleb położyć, czyli swojskie wędliny, kiełbasy, smalec, pasty, wegetariański pasztet. Na deser słodkości, takie jak (oczywiście pieczone w tym samym dniu) torciki, ciasteczka, rolady, tarty, czy ciasto marchewkowe. Do popicia domowa lemoniada, herbata, kawa, sok z jabłek i pomarańczy. Mnie zachwyciły pyszne krowie sery, wędzone i świeże, w różnych smakach. Nie mogło zabraknąć też domowego paprykarza szczecińskiego, jakiego nigdzie nie można kupić.
 
Nie tylko jedzenie
 
Na Targach Pyszności znajdziemy też rękodzieło, kwiaty z filcu w formie broszek, kolczyki, naszyjniki, czy pokrowce na telefon. Można też spróbować ręcznie robionych cukierków z najmniejszej fabryki słodyczy w Szczecinie. Targi to dobry sposób, by miło spędzić sobotnie przedpołudnie, poznać nowych ludzi i nowe smaki. Także dzieci nie mają szansy się nudzić, bo przed budynkiem jest plac zabaw, a w środku odbywają się warsztaty plastyczne, na których mogą sobie np. pomalować buzie.
 
Przede wszystkim integracja!
 
Jest wiele pomysłów na rozwój tej pozytywnej inicjatywy. W planach jest większa ilość stoisk, nowe warsztaty, wydarzenia artystyczne. Jednak przyszłość Targów Pyszności zależy od ludzi. Jeśli będą przychodzić, akcja będzie się rozwijać. Organizatorzy podkreślają, że najważniejszym ich zadaniem jest integracja mieszkańców. W dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy są zabiegani a dookoła otacza nas chemiczne jedzenie, miło jest raz w tygodniu spotkać się z sąsiadami, zjeść coś prawdziwie domowego i po prostu się poznać. Oczywiście zaproszeni są wszyscy, nie tylko mieszkańcy Warszewa. 
 
Autor: Agnieszka Kuklińska