Chociaż wynik starcia na to nie wskazuje, to Portowcy byli wyraźnie słabsi od gospodarzy. To stołeczna drużyna kontrolowała grę i stwarzała sobie większą liczbę jakościowych sytuacji. Inny wynik, niż wygrana Legii, byłby w niedzielę zaskoczeniem. Obraz meczu odzwierciedlają statystyki liczby oddanych strzałów, ale także posiadania piłki.
Mecz z Legią Warszawa rozpoczął się od faulu na skraju pola karnego, którego dopuścił się Musa Juwara. Strzał z 11 metrów na bramkę zamienił Mileta Rajović. Pogoń Szczecin, zagrała z Legią w eksperymentalnym składzie. W środku obrony pojawił się Dimitrios Keramitsis. Na lewej obronie natomiast, wystąpił świeżo sprowadzony prawy obrońca, Hussein Ali. Rolę defensywnego pomocnika pełnił Mor Ndiaye. To część składu, jaki do grania desygnował tymczasowy szkoleniowiec granatowo-bordowych Tomasz Grzegorczyk. Z trybun, starcie Legii z Pogonią, obserwował już potencjalny nowy trener Pogoni Szczecin - Thomas Thomasberg. Duńczyk pracował poprzednio w FC Midtjylland i zbierał tam bardzo dobre noty.
Po porażce w stolicy, piłkarze Pogoni Szczecin, pozostają w dolnej strefie ligowej tabeli. Po 10 meczach zebrali zaledwie 10 punktów. Mają także ujemny bilans bramkowy. Pogoń wraca teraz do Szczecina. Przed piłkarzami starcie z Piastem Gliwice. Ten mecz odbędzie się 3 października.
Komentarze