Z jednej strony znajdziemy na nim projekty młodych szczecińskich twórców, z drugiej – Kwartał Mistrzów zaprojektowany przez najlepszych architektów w kraju. „Nie traktujemy go jako dobrego kawałka polskiej architektury współczesnej. A powinniśmy” – mówi Stanisław Ruksza, dyrektor TRAFO Trafostacji Sztuki. W Galerii 0 możemy oglądać wystawę „Retrowersje. Nowe, całkiem stare szczecińskie Podzamcze”.

To historia od momentu pustki spowodowanej wojennymi zniszczeniami przez różne, niekiedy szalone wizje odbudowy po projekt z lat 80.

– Te pustki mierzyły się z wieloma pomysłami i wizjami. Też propagandowymi, pokazującymi, że Szczecin jest naprawdę z Polski – opowiada Mateusz Włodarek z Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki, współautor wystawy.

Najpierw rekonstrukcja, potem szalone wizje, na koniec – retrowersja

Po wojnie decydenci wpadli na pomysł rekonstrukcji całego Starego Miasta. Jednak już w latach 50. pojawił się nowy, modernistyczny projekt z czterema wieżowcami. – To ciekawe, jak w krótkim czasie stwierdzono, że Podzamcze nie zostanie odbudowane – zwraca uwagę Mateusz Włodarek.

To nie był koniec. Obchody „XX-lecia Szczecina w Polsce” przyniosły kolejną wizję – Podzamcze jako przestrzeń do spacerowania i relaksu. Następny projekt (1978 rok) pojawił się z okazji Targów Morskich. – Na Podzamczu miały stanąć szalone, trójkątne budynki. O tym niewielu słyszało – dodaje architekt.

W 1983 roku Towarzystwo Urbanistów Polskich ogłosiło konkurs, który wygrał zespół architektów z Politechniki Szczecińskiej pod kierownictwem urbanisty Stanisława Latoura. Ich koncepcja, oparta na retrowersji, polegała na odtworzeniu układu urbanistycznego, ale z współczesnymi elewacjami i nawiązaniem do historii.

Młodzi architekci zaczęli projektować nowe kamienice na starych murach

W 1993 roku Podzamcze przekazano w wieczyste użytkowanie Spółdzielni Mieszkaniowej Podzamcze, a dwa lata później wmurowano akt erekcyjny pod pierwsze domy.

– W pewnym momencie pojawiła się także idea zaproszenia do projektu architektów cenionych w całym kraju. To oni zaprojektowali Kwartał Mistrzów, który znajduje się na zapleczu dzisiejszego hotelu ibis. Dzięki nim możemy oglądać przykłady szkół warszawskiej, poznańskiej, krakowskiej i pomorskiej. Za fasadami mamy szaloną architekturę lat 90., która jest fenomenalna. To myślenie bardzo ciekawe, unikatowe – uważa Mateusz Włodarek.

Wówczas do współpracy zostali zaproszeni Marek Budzyński, Stefan Kuryłowicz, Konrad Kucza-Kuczyński, Szczepan Baum, Ryszard Semka, Stanisław Niemczyk.

– Myślę, że szczecińskie Podzamcze jest naprawdę unikatowym założeniem architektoniczno-konserwatorsko-urbanistycznym. To coś niepowtarzalnego, mamy realizacje szczecińskich architektów, które zestawiamy z myśleniem najlepszych szkół. Te kamienice to wizytówki lokalnych architektów z jednoczesnym budowaniem lokalności – uważa przedstawiciel Narodowego Instytutu Architektów i Urbanistów.

Bogate archiwalia wzbogacone współczesnymi pracami

„Retrowersje. Nowe, całkiem stare szczecińskie Podzamcze” możemy oglądać w Galerii 0 Trafostacji Sztuki. Blacha falista wokół ekspozycji symbolizuje proces odcinania Podzamcza od miasta – najpierw przez Trasę Nadodrzańską, potem Trasę Zamkową, a na sam koniec – budowę osiedla na górnym tarasie.

Do współpracy zostali zaproszeni także współcześni artyści. To okazja, aby zobaczyć „Lampę z duszą” Dominiki Olszowy, badania materialności Podzamcza w wykonaniu Zuzanny Skórki czy rzeźbę „Miejsce z widokiem na czas” Gizeli Mickiewicz.

– Bardzo ważne przy tej wystawie było dla mnie dotarcie do archiwum Spółdzielni Mieszkaniowej „Podzamcze”. Upadła w 2002 roku, ale za to udało mi się dotrzeć do wspaniałego archiwum Studia A4, które pełniło nadzory konserwatorsko-architektoniczne nad budową. Mieli wszystko, dzięki temu możemy oglądać te fotografię, które pokazują naprawdę ciekawy klimat Podzamcza – zachęca Mateusz Włodarek.

Wystawa powstała we współpracy Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki, TRAFO w Szczecinie oraz Centrum Sztuki Galeria EL, przy udziale lokalnych ekspertów, architektów i badaczy. Jest kolejną prezentacją z cyklu Retrowersje, zapoczątkowanego w 2023 roku przez Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki przy współudziale z elbląskim Centrum Sztuki Galeria EL.

– Pierwsza odsłona dotyczyła elbląskiej retrowersji, która cały czas trwa. Tak zwana nówka-starówka Elbląga tworzy się do dzisiaj. Cały czas są puste parcele, w których powstają nowe kamienice lub plany na nie – mówi Emilia Orzechowska z Centrum Sztuki Galeria EL.

Kuratorami wystawy są Emilia Orzechowska, Stanisław Ruksza i Mateusz Włodarek.