Mahoniowe błotniki, czarna aluminiowa rama, szerokie 3-calowe opony, a z przodu widelec w stylu retro. Fundacja Projekt 353 zaprezentowała gotowy prototyp współczesnej wersji roweru Stoewera.
- 123 lata temu w Szczecinie Stoewer prezentował swój rower Stoewer's Greif, dzisiaj pokazujemy jego nową polską odsłonę. Jest to nasza wariacja na temat roweru miejskiego, który swoją stylizacją nawiązuje do motocykla - mówił Adam Mrozicki z Fundacji Projekt 353 podczas prezentacji roweru w budynku dawnej Fabryki Polmo.

Elegancki rower miejski

Szczeciński jednoślad powstawał przez pół roku. To nowoczesny rower miejski. Większość elementów została wykonana ręcznie, m.in. aluminiową ramę i przedni widelec wyprodukowano w legendarnym szczecińskim zakładzie Rychtarskich. Błotniki z mahoniowego drewna wykonał Sebastian Czerkawski z zakładu stolarskiego Tralex. - Zadbaliśmy też o porządny osprzęt po to, by rower nie tylko wyglądał, ale dawał dużą przyjemność z jazdy – zaznacza Mrozicki. O komfort podróży po nierównych miejskich drogach mają zadbać m.in. szerokie 3-calowe opony.

Zaprezentowany premierowo rower to wersja męska, model Gryf. Jest czarno-złoty z brązowymi chwytami kierownicy, siodełkiem i błotnikami. Wygląda bardzo elegancko. Kolorystyka jednośladu, zastosowane czcionki, grafiki i logo to efekt współpracy z Akademią Sztuki, która włączyła się do projektu w ramach Forum Biznesu, zawiązanego z Fundacją Evenema.

Dwie prezentacje dla mieszkańców

Mieszkańcy Szczecina będą mogli obejrzeć nowy rower już w najbliższą sobotę, 4 czerwca, w Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie (godz. 15:00). Z kolei od 7 do 17 czerwca będzie on prezentowany w siedzibie Fundacji Projekt 353 przy al. Wojska Polskiego 184c. Następnie, jak tłumaczy Mrozicki, jednoślad zostanie rozebrany, aby przygotować elementy do dalszej produkcji. W wakacje Fundacja chce znaleźć potrzebnych podwykonawców, wtedy ruszy produkcja. Sprzedaż miałaby rozpocząć się na wiosnę przyszłego roku. - Naszym celem jest, aby ten rower w jak największej części był produkowany w Szczecinie. Chcemy, żeby to był rower szczeciński nie tylko z nazwy. Wszystko, co się da chcielibyśmy wykonać tutaj na miejscu – mówi Sławomir Winiarski z Fundacji Projekt 353 i zainteresowane współpracą firmy zachęca do kontaktu.

Ile będzie kosztować?
Ile szczeciński Gryf na dwóch kółkach będzie kosztować? Tego twórcy roweru nie określają. - Nie chcemy na razie deklarować jaka będzie cena ze względu na to, że nie wiemy, ile przy większej produkcji będą skosztowały poszczególne części. Nie chcemy nikogo wprowadzać w błąd – podkreśla Mrozicki. Wiadomo, że rower będzie miał model podstawowy, który w zależności od potrzeb będzie można konfigurować, np. wybierając inny kolor ramy. Jesienią rozpoczną się także prace nad damską wersją o nazwie Sedina.

Twórcy szczecińskiego jednośladu, tak jak przed wojną Stoewer, zaczynają od produkcji roweru, ale na tym ich plany się nie kończą. W przyszłości chcieliby odbudować nieistniejące już polskie marki motocykli powstających w okresie 20-lecia międzywojennego. Jak poinformowali, nabyli już prawa do takich marek jak Moj, Perkun i Podkowa.