Mahoniowe błotniki, czarna aluminiowa rama, szerokie 3-calowe opony, a z przodu widelec w stylu retro. Fundacja Projekt 353 zaprezentowała gotowy prototyp współczesnej wersji roweru Stoewera.
Elegancki rower miejski
Szczeciński jednoślad powstawał przez pół roku. To nowoczesny rower miejski. Większość elementów została wykonana ręcznie, m.in. aluminiową ramę i przedni widelec wyprodukowano w legendarnym szczecińskim zakładzie Rychtarskich. Błotniki z mahoniowego drewna wykonał Sebastian Czerkawski z zakładu stolarskiego Tralex. - Zadbaliśmy też o porządny osprzęt po to, by rower nie tylko wyglądał, ale dawał dużą przyjemność z jazdy – zaznacza Mrozicki. O komfort podróży po nierównych miejskich drogach mają zadbać m.in. szerokie 3-calowe opony.
Zaprezentowany premierowo rower to wersja męska, model Gryf. Jest czarno-złoty z brązowymi chwytami kierownicy, siodełkiem i błotnikami. Wygląda bardzo elegancko. Kolorystyka jednośladu, zastosowane czcionki, grafiki i logo to efekt współpracy z Akademią Sztuki, która włączyła się do projektu w ramach Forum Biznesu, zawiązanego z Fundacją Evenema.
Dwie prezentacje dla mieszkańców
Mieszkańcy Szczecina będą mogli obejrzeć nowy rower już w najbliższą sobotę, 4 czerwca, w Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie (godz. 15:00). Z kolei od 7 do 17 czerwca będzie on prezentowany w siedzibie Fundacji Projekt 353 przy al. Wojska Polskiego 184c. Następnie, jak tłumaczy Mrozicki, jednoślad zostanie rozebrany, aby przygotować elementy do dalszej produkcji. W wakacje Fundacja chce znaleźć potrzebnych podwykonawców, wtedy ruszy produkcja. Sprzedaż miałaby rozpocząć się na wiosnę przyszłego roku. - Naszym celem jest, aby ten rower w jak największej części był produkowany w Szczecinie. Chcemy, żeby to był rower szczeciński nie tylko z nazwy. Wszystko, co się da chcielibyśmy wykonać tutaj na miejscu – mówi Sławomir Winiarski z Fundacji Projekt 353 i zainteresowane współpracą firmy zachęca do kontaktu.
Ile będzie kosztować?
Ile szczeciński Gryf na dwóch kółkach będzie kosztować? Tego twórcy roweru nie określają. - Nie chcemy na razie deklarować jaka będzie cena ze względu na to, że nie wiemy, ile przy większej produkcji będą skosztowały poszczególne części. Nie chcemy nikogo wprowadzać w błąd – podkreśla Mrozicki. Wiadomo, że rower będzie miał model podstawowy, który w zależności od potrzeb będzie można konfigurować, np. wybierając inny kolor ramy. Jesienią rozpoczną się także prace nad damską wersją o nazwie Sedina.
Twórcy szczecińskiego jednośladu, tak jak przed wojną Stoewer, zaczynają od produkcji roweru, ale na tym ich plany się nie kończą. W przyszłości chcieliby odbudować nieistniejące już polskie marki motocykli powstających w okresie 20-lecia międzywojennego. Jak poinformowali, nabyli już prawa do takich marek jak Moj, Perkun i Podkowa.
Komentarze
0