Prace nad nową uchwałą krajobrazową mogą potrwać 2 lata, skład zespołu roboczego nie jest jeszcze znany, a przygotowanie dokumentu ma zostać zlecone firmie zewnętrznej. „Dlaczego, skoro tworzony jest zespół Biura Architekta Miasta?” – dziwi się radna Wiktoria Rogaczewska.

Architekt miasta Marek Koguciuk spotkał się z radnymi komisji ds. budownictwa i mieszkalnictwa, aby przekazać najnowsze informacje w sprawie nowego projektu uchwały krajobrazowej. Jest ich jednak na razie niewiele. W planach jest pójście w tzw. „cienkie uchwały”, które dzielą miasto na kilka, a nie kilkaset stref.

– Aby nie wikłać się w stary tryb, należy poprzednią uchwałę uchylić i powołać nową. Powinniśmy uporać się z tym zadaniem w ciągu najbliższych 2 lat. Jesteśmy na końcowym etapie prac nad harmonogramem i ustalaniem zespołu roboczego. W oparciu o wiedzę doświadczonych kancelarii prawnych, uchwała zostanie zleconą na zewnątrz. Tak to mniej więcej wygląda – przekazał architekt miasta.

Jak dodał, termin może się przesunąć ze względu na część poświęconą partycypacji społecznej. – Możliwe, że zajmie więcej czasu niż wszyscy nam radzą. Możliwe, że z tego powodu harmonogram zostanie przedłużony – tłumaczył.

„Opór materii organizacji”

Radni nie byli usatysfakcjonowani oszczędnymi informacjami. Wiceprzewodnicząca komisji Wiktoria Rogaczewska oczekiwała na tym etapie dołączenia harmonogramu prac oraz informacji o zespole.

Architekt miasta pokusił się o złośliwość w kierunku radnej. – Nie byłem świadom, że na etapie uchwały inicjującej będę musiał przedstawić skończony harmonogram, skład zespołu roboczego i być może projekt uchwały kończącej – odpowiedział.

Jak argumentował, tempo prac nie wynika z niedopilnowania pewnych spraw.

– Trzy miesiące temu zwróciłem się do wszystkich komórek mogących wnieść wkład do prac zespołu. Od niektórych do tej pory nie dostałem odpowiedzi. Nazywam to „oporem materii organizacji”. Dopiero uczę się tej organizacji. Nie spodziewałem się, że przez tak długi czas nie doczekam się propozycji osób do tego składu zespołu roboczego – mówił.

„Harmonogram nie jest nadmiernym wymaganiem z naszej strony”

Złośliwe wtrącenie o „projekcie uchwały kończącej” nie spodobało się radnej Rogaczewskiej oraz radnemu Duklanowskiemu.

– Nie mogę na to nie odpowiedzieć. Mam wrażenie, że idą prztyki. Nikt nie oczekuje uchwały końcowej, ale harmonogram nie jest nadmiernym wymaganiem z naszej strony. Były bardzo duże oczekiwania społeczne, aby zapełnić wakat na stanowisko architekta miasta. Co było związane także z przygotowaniem uchwały krajobrazowej. Taka też była narracja prezydenta Kadłubowskiego, że największą misją osoby obsadzonej na tym stanowisku będzie stworzenie tego dokumentu – przypomniała.

„Nie chciałabym, aby wstrzymywał nas brak odpowiedzi przedszkola”

Radna podzieliła się także informacjami, z których wynika, że Marek Koguciuk w ramach konsultacji miał wysyłać pytania do wszystkich zarządów, spółek miejskich, instytucji kulturalnych, a także… przedszkoli i szkół.

– Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego przedszkole nie odpowiedziało. Nie chciałabym, aby w pracach nad projektem wstrzymywał nas brak odpowiedzi przedszkola, które nie ma kompetencji w zakresie uchwały krajobrazowej. To też nie jest tak, że podejmuje ją pan w pierwszym miesiącu pracy – zwróciła uwagę.

– Dobrze, aby na sesji mógł pan określić swój kierunek przewidywanych zmian. Na to stanowisko szukano osoby, która będzie miała wizję w tej kwestii. Czy wielkoformatowe reklamy na kamienicach powinny zostać? Czy w pasie drogowym, na terenie zielonym powinny zostać? Czy te, które utrudniają przejście na placu Żołnierza Polskiego powinny zostać? Będę wdzięczny za pana opinię na następnej sesji – dodał radny Marek Duklanowski.

„Dajemy kredyt zaufania”

Ostatecznie radni pozytywnie ocenili projekt uchwały inicjującej prace nad uchwałą krajobrazową. Od głosu wstrzymała się Wiktoria Rogaczewska.

– Dajemy kredyt zaufania. Mam nadzieję, że niezwłocznie usłyszymy o harmonogramie działań, skompletowanym zespole i strategicznych założeniach tej uchwały krajobrazowej – dodał przewodniczący komisji Andrzej Radziwinowicz.