Ostatnia konferencja Bartłomieja Sochańskiego przed drugą turą wyborów prezydenckich w Szczecinie nadała tej sennej kampanii nieco tempa. Kandydat PiS stwierdził, że jego postulaty w dużej mierze są realizowane przez Piotra Krzystka, a jako przykład wymienił przyspieszenie tempa prac w sprawie stadionu czy zagospodarowania przestrzeni lotniska w Dąbiu. Sochański nie szczędził jednak Krzystkowi cierpkich słów odnośnie braku strategii na zatrzymanie młodych ludzi w mieście. Zaapelował także do wyborców Sławomira Nitrasa.

Sochański: wyremontuję 170 ulic na terenie miasta. Nitras już zapomniał o swoim postulacie   

Bartłomiej Sochański podczas środowej konferencji prasowej zapowiedział, że przygotowuje się do ostatnich debat przed drugą turą wyborów prezydenckich oraz do bezpośredniego spotkania z mieszkańcami, które odbędzie się w piątkowy wieczór. Kandydat PiS na Prezydenta Szczecina przyznał, że zauważa, że urzędujący prezydent zaczyna realizować postulaty swoich kontrkandydatów. Wiele spraw pozostaje jednak do załatwienia i w tym miejscu puszcza oko do wyborców Sławomira Nitrasa:

- Mogę zapewnić, że program remontu 170 ulic na terenie Szczecina będę realizować, a Sławomir Nitras od razu po wyborach zapomniał o swoim postulacie. Chcę zapewnić wyborców Pana Nitrasa, że ja to dzieło dokończę, bo to zadanie konieczne do realizacji - mówił Bartłomiej Sochański.    

Kandydat PiS stwierdził, że powrót do czynnej polityki i aktywnego życia publicznego po latach przerwy jest dla niego zaskakującym doświadczeniem, bo ta kampania wyborcza "gdzieś się pogubiła": - Wyborcy muszą zadać sobie pytanie do czego służy urząd prezydenta miasta i jakie są jego zadania. Po pierwsze prezydent powinien mieć wizję i wyobraźnię, powinien umieć sprawiedliwie wydawać decyzje, ważyć rację i słuchać ludzi i ostatnia sprawa: prezydent powinien reprezentować miasto, być słuchanym w kraju i zagranicą. Pod tymi trzema względami niewątpliwie wyprzedzam prezydenta Krzystka - dodał kandydat PiS.

Sochański chce rozbijać "bezpartyjny układ"    

Bartłomiej Sochański wielokrotnie podkreślał, że jest kandydatem gwarantującym zmiany w Szczecinie. Za przykłady podał aktywizację polityki pro demograficznej miasta czy bliższą współpracę z rządem, co ma pomóc w realizacji sztandarowych inwestycji infrastrukturalnych. Polityk skrytykował koncepcję budowy Mostu Kłodnego, który owszem jest potrzebny, ale według Sochańskiego nie jest receptą na problemy dojazdu do portu.

Kolejny raz pojawiła się także deklaracja rezygnacji z identyfikacji "Szczecin Floating Garden" jako marki, która nie przynosi miastu wymiernych korzyści. Kandydat na Prezydenta chce także większej transparentności, jako przykład jej braku podał sytuację z Netto Areną i tajemnicę handlową pomiędzy miastem a siecią supermarketów.    

Bartłomiej Sochański chce rozbijać układ jaki zawiązał się wokół Piotra Krzystka: - Po 12 latach należy zmienić układ, który rządzi miastem. W skład tego układu wchodzą bardzo różne środowiska, a znakiem rozpoznawczym jest brak transparentności. Dziwię się, że przez 12 lat ten układ nie znalazł protestu w mediach - dodał polityk PiS.

Warto jednak zauważyć, że przez ostatnich osiem lat koalicję w Radzie Miasta z Piotrem Krzystkiem tworzyło właśnie Prawo i Sprawiedliwość, mając swojego przedstawiciela w funkcji wiceprezydenta miasta.

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 4 listopada. Piotr Krzystek otrzymał oficjalne poparcie Koalicji Obywatelskiej.