Muzyką ska zainteresowałem się całkiem niedawno, bo niespełna rok temu. Od tamtego czasu bardzo chciałem usłyszeć ska na żywo, ale albo koncertów nie było, albo brakowało po prostu czasu. W końcu się doczekałem. I warto było.

Wczoraj, tj. 19.03 w klubie Kontrasty wieczór upłynął pod znakiem jamajskich rytmów i zabawy. Około godziny dwudziestej na scenę wyszedł nasz miejscowy Skambomambo, zespół znany już w całym kraju, mający na swoim koncie wiele występów. Jak na fachowców przystało dali publiczności moc pozytywnych wibracji i świetnej zabawy. Publiczność rozruszała się pomału, ale już w połowie występu szczecinian pod sceną nie brakowało ska- ska- skaczących wielbicieli gatunku i zabawa rozkręciła się na dobre.


Po sporej dawce wesołych rytmów Skambo mambo na scenę wyszedł główny wykonawca wieczoru - kłobucka formacja Cała Góra Barwinków. Ich muzyka porwała resztę publiczności, która do tej pory jeszcze się nie rozruszała. CGB to zespół z dużym stażem, zatem należało sądzić, że najmniejszej lipy nie będzie. I nie było! Tańców, skoków i ogólnej radości nie sposób opisać. Od pięknych utworów reggae po szybkie, ostre ska, pozytywne wibracje spływały na wszystkich zebranych pod sceną tak, że nie było nikogo, kto byłby w stanie stać nieruchomo. Wszyscy tańczyli , ska- ska- skakali i śpiewali niektóre utwory wraz z zespołem.


Zabawy nigdy dość, ale przy takiej niesamowitej muzyce, jaką zaprezentowały zespoły podczas wczorajszego wieczoru w Kontrastach w końcu braki kondycyjne muszą dać się we znaki. Myślę, że niejedna osoba dzisiaj rano miała problemy z zakwasami w nogach od ska- ska- skakania i tańców.
Ja sam czekam z niecierpliwością na kolejny w Szczecinie koncert w tym gatunku. Nieomieszkam tam być, bo naprawdę już dość dawno się tak wspaniale nie ubawiłem. Liczę, że kolejny taki wieczór nastąpi za niedługo.