Siatka cięto-ciągniona powinna już dawno pokryć całą elewację gmachu Morskiego Centrum Nauki na szczecińskiej Łasztowni. Spacerujący bulwarami mogą jednak zauważyć, że obecny stan daleki jest od końcowego efektu. – Nie ukrywam, że mamy kłopoty na linii wykonawca-projektant – przyznał podczas ostatniego programu „Studio wSzczecinie.pl” marszałek Olgierd Geblewicz.

Przypomnijmy, że w założeniu architekta Piotra Płaskowickiego, autora projektu Morskiego Centrum Nauki, bryła budynku ma inaczej wyglądać z daleka, jak i z bliska. Efekt ten ma być możliwy poprzez konstrukcję siatki cięto-ciągnionej, której montaż rozpoczął się dopiero pod koniec września. Dodajmy, że generalnym wykonawcą prac jest firma Erbud.

Projektant i wykonawca przerzucają się odpowiedzialnością

– Nie ukrywam, że mamy kłopot na linii wykonawca-projektant. Obie strony przerzucają się odpowiedzialnością za opóźnienia – przyznał marszałek Geblewicz. – Analizujemy sytuację na bieżąco w odniesieniu do tego, na ile opóźnienia były wywołane czynnikami obiektywnymi, a na ile spowodowane są winą wykonawcy.

Marszałek Geblewicz podkreślił, że jeśli wina leży po stronie wykonawcy, to rozpocznie się naliczanie kar umownych. Jednocześnie dodał, że inwestycja na Łasztowni nie jest zagrożona.

– Musimy uzbroić się w cierpliwość. Obecnie wszystkie inwestycje prowadzone są w utrudnionych warunkach. Pandemia spowodowała przerwanie łańcucha dostaw. Bardzo często jest tak, że wykonawca stara się wykonać zadanie w terminie, ale dostawy poszczególnych materiałów są opóźnione.

„Będę bronił Morskiego Centrum Nauki”

Dodajmy, siatka cięto-ciągniona przykryje niektóre okna, ale nie te, które zgodnie z przepisami muszą pozostać odsłonięte. Pomimo tego, wielu mieszkańców zastanawia się, „czy rzeczywiście tak to powinno wyglądać”.

– To pytanie do projektanta i jego wizji. Dodam, że przykrywanie okien jest dosyć powszechne we współczesnej architekturze – podkreśla marszałek Geblewicz. – Będę bronił Morskiego Centrum Nauki, tak jak broniłem filharmonii, Centrum Dialogu Przełomy i wszystkich inwestycji, które również były mocno krytykowane na etapie realizacji.