Raymond le Roch – Francuz, właściciel pubu Petit Paris, znany doskonale wszystkim miłośnikom „złotego trunku” w Szczecinie ale nie tylko. Do Szczecina przyjechał 13 lat temu , zakochał się w tym mieście i tu też poznał miłość swojego życia – pozostał :) Często mówi o sobie „ z urodzenia Paryżanin – z wyboru Szczecinianin”. Wieczny optymista , ciągle w ruchu , zaskakuje coraz to nowymi pomysłami. Kandydat na radnego miasta. Człowiek – nie polityk.

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie – czemu zdecydowałeś się kandydować do Rady Miasta , skąd ten krok w stronę polityki, po co Ci to ?

Na początku wytłumaczmy sobie jedno – dla mnie radny to nie polityk , to bardziej ktoś kto chce działać, zrobić coś dla swojego miasta i ludzi w nim mieszkających. Mam wielu przyjaciół, nigdy nie rozdzielałem ich czy są partyjni czy nie, czy zajmują się polityką i do jakiego ugrupowania należą. Dla mnie ważne jest działanie serdeczność w stosunkach międzyludzkich – wierzę w człowieka a nie oceniam go.

Dlaczego znalazłeś się akurat na liście Platformy Obywatelskiej?

Nie jestem zrzeszony w żadnej partii politycznej . Znam wielu ludzi z PO, z Arkiem Litwińskim znamy się i szanujemy od wielu lat. Z ludźmi z PO łączy mnie pasja, chęć działania, zmieniania swojego miasta na lepsze. Jestem również przekonany że Arek może być dobrym prezydentem.

Jeśli dostaniesz się do Rady Miasta – co chcesz tam robić ?

Chcę promować to miasto. Uważam że Szczecin ma ogromny, wciąż niewykorzystany potencjał. Będę zachęcał ludzi do własnej przedsiębiorczości i inicjatywy. Chcę przyciągnąć do nas ludzi z zewnątrz i sprawić żeby uwierzyli że w tym mieście warto inwestować. Stańmy się atrakcyjnym miejscem dla ludzi z Polski ale także dla Niemców, Francuzów, Włochów, Anglików czy Skandynawów. Ja sam jestem przykładem na to, że małe przedsiębiorstwo z poza Polski ma tu rację bytu :) Miasto powinno być przyjazne dla mieszkańców, dla małych i średnich przedsiębiorców. Ale że nie tylko pracą człowiek żyję – nie zapomnę o kulturze, sporcie i rozrywce. Mam już pomysły na różne wydarzenia i festiwale w Szczecinie.

Nie czekam aż ktoś zrobi coś za mnie. Czekanie i narzekanie nie leży w mojej naturze. Mam dwójkę małych dzieci, chcę żeby wychowywały się w mieście perspektyw, żeby mogły kiedyś powiedzieć będąc u rodziny we Francji – jesteśmy dumni że mieszkamy w Szczecinie!

Nie czekajmy aż miasto zrobi coś dla nas – zróbmy to sami ! Szczecin to my – jego mieszkańcy :)

Dziękuję za rozmowę i życzę wytrwałości w swoich dążeniach :)