"Uwaga! Już w sobotę 22 listopada po raz PIĄTY Szczecin Reggae Allstars!! Zapraszam od 20-tej do Alter Ego na całą noc ze szczecińskimi selektorami, selektorkami i sound systemami! Będzie ska, będzie dancehall, będzie nawet dubstep! Będzie bardzo gorąco!" Radrik, Samozwańczy Attache Kulturalny Jamajki, szczeciński selektor, organizator Szczecin Reggae Allstars


Maciej Pieczyński: Skąd wziął się pomysł na Szczecin Reggae Allstars? Kiedy i gdzie się to
zaczęło?

Radrik : Pomysł wpadł nam do głowy ponad 5 lat temu gdy poza imprezami granymi co
tydzień w niedziele czy poniedziałki w Rumbie przez Olah nie było można się
raczej pokiwać przy jamajskiej muzyce. Pierwsze Szczecin Reggae odbyło się w
nieistniejących już Schodach na Wojska Polskiego. Dzięki reklamie w radiu
ABC przyszło około 700 osób, głośniczki w klubie były małe, a atmosfera
najlepsza z możliwych. Pamiętna impreza, bez dwóch zdań.

Jakie masz najciekawsze wspomnienia z imprez z cyklu Szczecin Reggae
Allstars?

R : Długo by mówić o muzycznych, towarzyskich i "barowych" anegdotach z tą
imprezą związanych) Szczególnie zapamiętałem chyba drugą edycję Szczecin
Reggae (też w Schodach) kiedy to na mikrofonie udzielał się MC Kriba.
Dołączył do niego w pewnym momencie Giorgie - legenda tutejszych imprez
reggae. Giorgie to był taki sympatyczny niemiecki Jamajczyk, który miał w
Szczecinie dziewczynę i kilka lat temu czasami pojawiał się tutaj na
imprezach. Prosił o mikrofon i zaczynał nawijać tak, że ludzie wariowali ze
szczęścia. Tamtej nocy Giorgie razem z Kribą przeszli samych siebie, a razem
z nimi cała publika.

Jakiej selekcji można się spodziewać w sobotę w Alter Ego?
R : Wieczór zaczną Medix i Koran - zagrają pewnie mocno reggaowo, troszkę
nowości i klasyki na początek. Potem na scenie pojawi się Mixmasta Tatowski
i razem ze mną pogra przez godzinę stare i nowsze ska i rocksteady, jak
zwykle gdy gramy razem pogadamy sobie przez mikrofony. Potem Szym I i
Benek znani wszystkim jako Bro Bro Sound - jestem ciekaw co Benek przywiezie
w tym roku z Londynu. Następnie roztańczony w pełni żeński Kermit Sound,
czyli OlaH i Agata. Podobnie tanecznie zagrają pewnie Lady Jo i Bajabajk,
ich selekcja jest zawsze bardzo smakowita. A od 1-wszej w nocy dubstepowa
impreza z Mleko+, 3Maj i CLVN. Myślę, że i miłośnicy staroci i świeżych
brzmień będą zadowoleni.
Nie brakuje w Szczecinie dobrych nawijaczy? Wśród "allstars" można
znależć samych selektorów...

R : Nawijaczy tutaj zdecydowanie brak, straszna susza w tej kwestii. Od pięciu
lat nie tracę nadziei, ze w końcu się jakiś pojawi. Może i nie ma ich w
mieście, ale nie brakowało ich na Szczecin Reggae. Na drugiej imprezie
nawijali już wspomniani wcześniej Kriba i Giorgie, a w zeszłym roku Bracia
Kaczyńscy Satanic Sound System zaprezentowali swój prześmiewczy
"zaangażowany" show.

Wiem, że nie jest to clash, ale czy nie ma na Szczecin Reggae Allstars
atmosfery pojedynku? Rywalizacji między soundami? W końcu spotykają się
najlepsi na szczecińskiej scenie reggae...

R : Nie zauważyłem czegoś takiego. Myślę, że to taki wyjątkowy wieczór kiedy
każdy z naszej szczecińskiej ekipy chce puścić to co ma najciekawsze, albo
najbardziej taneczne. Nie mogę się doczekać na to, co usłyszę w tym roku. Na
Szczecin Reggae zawsze ktoś bardzo pozytywnie muzycznie zaskakuje.

A jakie są różnice w gustach i selekcji między weteranami- "oldstars"
(Ty, Szym I, OlaH, Matus) a młodymi lwami szczecińskiego reggae (Medix,
Koran)? Młodzi preferują więcej dancehallu?

R : Tak jak wszędzie weterani skłaniają się ku klasyce i oldskulowi, ale
niekoniecznie. Szym I pasjonuje się dubstepem, a pozostali hehe "weterani"
śledzą co w dzisiejszym jamajskim graniu piszczy. Medix i Koran grają raczej
reggaowe rytmy, szczególnie te nowsze. Z tego co mi wiadomo nikt ze
szczecińskiej ekipy nie jest hardkorowym "dancehallowcem", no ale jak zwykle
na 100% przekonamy się o tym w sobotę.

Grałeś teraz w Greifswaldzie z Vavamuffin. Czym się różni szczeciński
massive od polskiego, w tym i szczecińskiego?

R : Nie będę porównywał, bo szczeciński massive jest najlepszy na świecie! Najciekawsze na tej imprezie było to, ze ludzie z Greifswaldu bardzo gorąco
przyjęli Vavamuffin. Wbrew obiegowym opiniom Niemcy hulali bardzo
intensywnie, parkiet nie pustoszał ani na moment. W kraju w którym reggae
jest bardzo popularne już od dawna publiczność niezależnie od wieku potrafi
się świetnie bawić przy jamajskiej muzyce. Słyszeli już niejeden dobry sound
system czy zespół i potrafią docenić ciekawą selekcję.

Czy Szczecin to ReggaeTown?
R : Oczywiście, że tak. Wpadnij w sobotę do Alter, to się przekonasz! Zapraszam!