"Wszyscy kogoś udają, a myślą o sobie jako o kimś lepszym" - tak scharakteryzowała bohaterów spektaklu "Po sezonie", jego reżyserka, Grażyna Kania. Polska prapremiera sztuki Ödöna von Horvátha, oryginalnie noszącej tytuł "Zur schönen Aussicht" nastąpi w najbliższą sobotą (18.01) w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
Ödön von Horvátha,to jeden z bardziej cenionych austriackich dramatopisarzy. W swoim krótkim życiu stworzył kilkanaście sztuk, z których w Polsce najbardziej znana to "Opowieści Lasku Wiedeńskiego". Urodził się w 1901 roku w Rijece (ówcześnie Fiume), a dorastał w Budapeszcie, a następnie przemieszczał się po Niemczech i Austrii. Choć nie należał do żadnej partii politycznej, to jego związki z lewicą, spowodowały to, że po dojściu Hitlera do władzy w 1933, pi przeszukaniu jego mieszkania w Murnau, opuścił Niemcy i udał się do Wiednia. Stamtąd, po anszlusie Austrii, wyjechał do Paryża i tam zginął w czasie burzy, uderzony uderzony gałęzią spadającą z drzewa (dokładnie 1 czerwca 1938 roku).
"Po sezonie" to historia grupy osób, które znajdują schronienie w podupadłym hotelu, mających swoje marzenia i aspiracje, ale bezczynnie oczekujących na jakąś zmianę w swoim życiu. Kiedy do tego miejsca trafia idealistyczna Christine (w tej roli Katarzyna Bieniek) zostaje przyjęta bardzo nieufnie przez rezydentów tego domu, ale sytuacja ulega zmianie, kiedy oni poznają ją bliżej, dostrzegając, że mogą coś zyskać dzięki temu spotkaniu...
Reżyserka w sztuce von Horvátha, ceni przede wszystkim ciekawy język i to, jak autor opisuje postaci. Postawę tej społeczności odnosi ona do czasu przełomu, jaki nastąpił w Polsce, w 1989 r., kiedy to wielu ludzi liczyło na cudowne efekty wprowadzenia kapitalizmu, który automatycznie da im dobrą pracę i satysfakcjonujący poziom życia i bezczynnie czekali na to, że tak się stanie.
Katarzyna Bieniek w Szczecinie wystąpi gościnnie. Grażyna Kania współpracowała z nią w Tetrze Miejskim w Gdyni (w spektaklu "Liliom" Ferenca Molnara) i dlatego zaproponowała jej tę rolę. Aktorka z radością zaaprobowała ją gdyż jak mówi "Słyszałam wiele dobrego u tutejszym teatrze i to się potwierdziło" O swojej postaci powiedziała wczoraj podczas konferencji m.in "Ona chce, by przyjęto ją taką, jaka jest, a nie ze względu na to co ma, ale to okazuje się niemożliwe". W innych rolach zobaczymy m.in. Macieja Litkowskiego, Roberta Gondka, Arkadiusza Buszko i Grzegorza Młudzika, którym m.in będzie grał i śpiewał znane utwory muzyczne, które zaaranżował na nowo Dominik Strycharski.
W tym miesiącu poza premierą, na którą już nie ma biletów, spektakl można zobaczyć także dzień później oraz od 24 do 26 stycznia.
Komentarze
0