– Nasza kotka miała 8 lat. Odeszła w sierpniu po chorobie. Nie ma tygodnia, by nas tu nie było. To był członek naszej rodziny. Jak moglibyśmy o niej zapomnieć? – mówi ze łzami w oczach mieszkanka Szczecina, która odwiedziła 1 listopada cmentarz dla zwierząt „Tęczowa kraina”. Osób wspominających swoje zwierzaki było jednak znacznie więcej. Około godziny 12:00 na grzebowisku przebywało ponad 30 osób.
Pochowano tu ponad 2,5 tysiąca zwierząt
„Tęczowa kraina” to jedno z największych grzebowisk w naszym województwie. Pochowano tutaj ponad 2,5 tys. zwierząt. Dodajmy, że kwater jest prawie 7 tysięcy. Najwięcej leży psów i kotów, ale swoje mogiły mają też króliki, świnki morskie, szczury, a nawet papugi.
Mieszkańcy przynoszą na groby swoich zwierzaków znicze, ale także kwiaty czy zabawki, maskotki, wiatraczki, gryzaki lub inne przedmioty, którymi zwierzaki bawiły się za życia.
Przy grzebowisku działa także krematorium. Jak powiedział nam administrator obiektu, pochówki odbywają się nawet 1 listopada, a osób zainteresowanych, by w godny sposób pochować swoich czworonożnych czy dwunożnych przyjaciół jest coraz więcej.
„Nie ma dnia, żebym o niej nie myślała”
1 listopada na cmentarzu dla zwierząt nie brakowało wzruszających momentów. Niektórzy nasi rozmówcy nie mogli ukryć wzruszenia.
– Dla nas to bardzo ważne, żeby tutaj być, przyjechałyśmy do naszego pieska i naszego króliczka. Piesek nie żyje 3 lata, króliczek dwa lata. Przyjeżdżamy co jakiś czas, ale 1 listopada wypada. Mamy nowego pieska, ale pamięć za pierwszym pozostanie na zawsze – mówiła nam jedna z mieszkanek.
– Przychodzimy do naszego pieska, do Pusi. Bardzo ją kochaliśmy i przyjeżdżamy z Goleniowa nie tylko w to święto. Pusia miała 14 lat – dodaje inna mieszkanka.
– Cieszymy się, że jest takie miejsce jak grzebowisko. Mamy dwa psiaki tutaj. Ogromnie tęsknimy i odwiedzamy je bardzo często. Tutaj leżą też rodzice jednego z naszych psów i też zapalamy świeczkę zawsze – słyszymy.
– Mam tutaj kotka i królika. Kotek był ze mną 18 lat. Dbamy o grób Ziutka, jest tęsknota ogromna, ale pamięć pozostanie na zawsze. Moja córka ma 18 lat, więc kotek był z nami, kiedy jej jeszcze nie było na świecie – słyszymy od jednego z mężczyzn. – Musimy zapalić znicz naszej przyjaciółce. Dwa tygodnie temu odeszła nasza sunia Misia, miała 17 lat. Przepraszam, ale nie mogę nic więcej powiedzieć, zbyt mało czasu minęło – słyszymy.
– Tutaj leży moja kotka, która zmarła tragicznie, została zagryziona przez dzikie zwierzę na naszej posesji, nie ma dnia, żebym o niej nie myślała i żebym nie zastanawiała się, jak to tego wszystkiego doszło. Lusia była kotkiem domowym i chodziła tylko po ogródku naszym i taka tragedia się stała – mówi nam inna mieszkanka Szczecina, z trudem powstrzymując łzy.
Tęczowa Kraina - Krematorium i Grzebowisko Zwierząt Domowych znajduje się przy ul. Bielańskiej 31.
Komentarze
16