Piątej kadencji prawdopodobnie nie będzie. Prof. Bogusław Liberadzki zorganizował w Szczecinie konwencję europejską, a podczas spotkania z dziennikarzami udzielił poparcia kandydatowi na prezydenta Szczecina Bogdanowi Jaroszewiczowi oraz pozostałym kandydatom Lewicy do rady miasta i sejmiku zachodniopomorskiego.
Prof. Bogusław Liberadzki właśnie kończy swoją czwartą kadencję w Parlamencie Europejskim. Podczas rozmowy z dziennikarzami zapowiedział jednak, że wszystko na to wskazuje, że będzie to jego ostatnia kadencja. Przypomnijmy, że wybory do Europarlamentu odbędą się w czerwcu br.
– Jestem posłem od 1 kwietnia 2004 r. Chciałbym, by ktoś nowy spróbował swoich szans. Nie wiem, kto mógłby być kandydatem Lewicy do Europarlamentu, od tego jest kierownictwo partyjne – powiedział prof. Liberadzki.
Naturalnymi kandydatami do Parlamentu Europejskiego mogliby być politycy z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego, czyli np. minister Dariusz Wieczorek lub posłanka Anita Kucharska-Dziedzic.
Polityk Lewicy mówił także o swoich oczekiwaniach względem nowego rządu w tematach związanych z polityką europejską, wydatkowaniem środków unijnych czy Krajowym Planem Odbudowy: – Koalicja 15 października przywróciła Unię Europejską w Polsce i przywróciła Polskę do Unii Europejskiej. Widzę przywódców największych państw jak znowu chcą rozmawiać z Polską i udzielają nam wsparcia gospodarczego i militarnego. Wróciliśmy do wspólnoty, której jesteśmy naturalnym członkiem.
Prof. Bogusław Liberadzki poparł także kandydata Lewicy na prezydenta Szczecina, czyli Bogdana Jaroszewicza.
– Przed nami kolejna perspektywa unijna, w której będziemy pozyskiwać środki na infrastrukturę i transport. Daje nam to duże możliwości rozwoju np. portów w Szczecinie czy Świnoujściu. Jako koalicja 15 października jesteśmy gwarantem rozwoju i realizacji naszych postulatów – mówił Bogdan Jaroszewicz.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Nowa Lewica nie ma obecnie przedstawicieli w radzie miasta, a jedynym radnym sejmiku jest obecny wiceminister obrony narodowej Stanisław Wziątek.
Komentarze
6