Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o powołaniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Zrobił to wbrew samorządom, które większością głosów opowiedziały się za parkiem. Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie składa broni.

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę powołującą Park Narodowy na Międzyodrzu. Poinformowała o tym jako pierwsza w mediach społecznościowych Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska. 

„Zamiast po stronie państwa, dziedzictwa przyrodniczego, ponadczasowych wartości Pan Prezydent stanął dziś za interesem partyjnym. Zawetowanie ustawy tworzącej Park Narodowy Doliny Dolnej Odry to zwykle, oparte na kłamstwie politykierstwo. Nie ma żadnych prawdziwych minusów tej inicjatywy. Ogromnie mnie Pan dziś rozczarował Panie Prezydencie, zniweczył Pan prawie dwuletnią pracę lokalnych społeczności i samorządów, i naraził Międzyodrze na degradację” – napisała.

Podkreśliła jednocześnie, że to nie koniec starań, aby objąć teren Międzyodrza szczególną ochroną. „Ta decyzja nas nie zatrzyma, obiecuję! Będziemy dalej wspierać ochronę przyrody. Wspólnie z samorządami rozpoczynamy prace nad rozwiązaniem zastępczym” – dodała. 

Uzasadnienie swojej decyzji podał Karol Nawrocki. „W ocenie Prezydenta RP powstanie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry w ramach ustawy z dnia 17 października 2025 r. o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry budzi obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu, w którym Odra jest kluczowym źródłem potencjału inwestycyjnego. W uzasadnieniu do weta Prezydent RP wskazał brak analiz skutków dla inwestycji infrastrukturalnych w regionie, mimo że dla niektórych gmin powstanie parku może oznaczać realne straty finansowe. Co więcej, mimo że powstanie Parku budziło skrajne opinie wśród społeczności Międzyodrza, nie zdecydowano się na lokalne referendum. Ustawa miała wprowadzić istotne ograniczenia dla mieszkańców bez szerokich konsultacji i debat ekspertów” – czytamy. 

Komentarz do prezydenckiego weta zamieścili też społecznicy z inicjatywy utworzenia parku. „Przykre jest, że energia mieszkańców, starania samorządów i demokratyczne głosowania przeprowadzone przez radnych zostały przekreślone przez polityczne decyzje oparte nie na faktach i danych naukowych, ale na kłamstwach i pomówieniach sianych przez polityków PiSu. Dwa i pół roku starań mieszkańców i samorządowców, 8 głosowań za parkiem (3 gminy, 2 powiaty, sejmik wojewódzki, Sejm, Senat) zostały zniweczone jednym podpisem” – napisali. 

Przypomnijmy. Objęcie Międzyodrza parkiem narodowym nie jest inicjatywą nową, a po latach, po katastrofie odrzańskiej, pomysł powrócił na nowo. Pierwsze spotkanie grupy inicjatywnej – mieszkańców nadodrzańskich miejscowości, w tym naukowców badających Międzyodrze – odbyło się w lutym 2023 roku. Pomysł lokalnej społeczności dostrzegli rządzący – konsultacje i prace nad powołaniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry trwały ponad rok. Od początku uczestniczyli w nim wszyscy, których projekt dotyczy. W efekcie Szczecin, Kołbaskowo, Widuchowa, a następnie powiaty policki i gryfiński, a na koniec Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego stosownymi uchwałami uznały, że chcą parku narodowego. Projekt obejmujący tereny Szczecina oraz gmin Widuchowa i Kołbaskowo przeszedł przez Sejm, Senat i trafił na biurko prezydenta Karola Nawrockiego. W granicach parku na tym etapie miało nie być terenów gminy Gryfino – większość tamtejszych radnych nie zgodziła się na park narodowy. 

W Polsce od blisko ćwierćwiecza nie powstał żaden nowy park narodowy.