Cztery miejscowe zespoły eksplorujące rózne rejony metalowego rzemiosła zagrały wczoraj w Kontrastach przyciągając na swój wspólny występ dość liczną grupę zwolenników takiego grania z miasta i okolic. Myślę, że był to udany przegląd szczecińskiego "metalowego stanu posiadania"


Początkowo jako pierwszy miał zagrać zespół Demon Vomit, ale ostatecznie to Vain Creation ich zastąpili bardzo dobrze spełniając swe zadanie. Panowie zaprezentowali miksturę tradycyjnych thrashowych wzorów z domieszką deathowej gęstości. Grali kompozycje własne (np. "Machine Gun") oraz kilka coverów takich jak dwa utwory Overkilla„Fast Junkie” i „Rotten To The Core” oraz Six Feet Under „Zombie Revange” Mimo, że jeszcze wtedy pod sceną nie było zbyt tłoczno, to najwierniejsi fani zgotowali zespołowi dobre przyjęcie.

Nihilosaur, który zainstalował się jako drugi zdecydowanie zmienił kurs obrany przez swych poprzedników. Ci, którzy znają ich album „The End Is Within Sight” na pewno nie byli zaskoczeni bardziej skomplikowanymi strukturami i masywnymi riffami, które w sporej dawce zaaplikował nam ten zespół. To był bardzo intensywny przekaz, w którym ocziwiście można było dosłuchać się różnych wpływów, ale niewątpliwie czterej muzycy tworzący Nihilosaura poruszają się po ścieżkach nieczęsto uczęsczanych. Przedstawili osiem utworów wśród których były m.in. „This Is Not A Promised Land”czy też wykonany na zakończenie „A Sort of Emotional Anaemia”.

Northwail natomiast to kolejna zmiana gatunkowa. Jeżeli ktoś wcześniej nie słyszał tej grupy, to już charakterystyczne intro poprzedzające właściwy wystep powinno go naprowadzić na trop. Black metal w ich wydaniu jest wzbogacony o pierwiastki z innych stylistyk to na tyle przystępna propozycja, że właśnie podczas ich występu klub zapełnił się znacznie bardziej. Northwail promował swój wydany niedawno album „Enigma” wybierając numery przede wszystkich z tej płyty – np. „Afterlife Enigma” czy „ The Final Light Of Enigma”, ale też nie zapominając o „demówkowych czasach”


Wishmaster który wszedl na scenę jako ostatni to grupa, która w tym roku będzie miała za sobą już 10 lat działalności choć pierwszy koncert zagrali w 2002 roku. Niewątpliwie są już w lokalnym środowisku uznawani za weteranów, ale nie znaczy to, że poprzestali na dotychczasowych osiągnięciach nie rozwijając się. Aktualnie szukają wydawcy dla swego nowego materiału utrzymanego w death-metalowym stylu. Oczywiście te „świeżynki” były podstawą set-listy wieczoru. Takie numery jak „Witch Cult”„Mark Of The Beast” czy „Victim Of Flames”zdecydowanie upewniły fanów ciężkich że warto było przyjść do Kontrastów tego dnia. Zespół dorzucił jeszcze do tego przeróbkę „Night of Sinner” Szwedów z Bewitched. Co ciekawe cała impreza, nieco przedłużona z uwagi na nie zawsze sprawnie przebiegające przerwy techniczne, zakończyła się niedługo przed 23-ą. Tak więc jednak można grać w tym klubie także o tej porze ...