Nie udało się zawrzeć uzgodnień ze wszystkimi wierzycielami- podają włodarze szczecińskiego zespołu w oficjalnym oświadczeniu. Tymi słowami tłumaczą fiasko negocjacji, w sprawie sprzedaży pakietu większościowego akcji klubu Alexandrowi Haditaghiemu z Kanady.

– Pogoń Szczecin SA potwierdza, że na obecnym etapie nie doszło do osiągnięcia wielopoziomowych uzgodnień prowadzących do przejęcia przez Pana Alexa Haditaghiego pakietu kontrolnego akcji Pogoń Szczecin SA- czytamy na stronie internetowej www.pogonszczecin.pl.

Rozmowy były zaawansowane 

Kanadyjczyk osobiście odwiedził Szczecin. Rozmawiał z prezesem Pogoni Szczecin Jarosławem Mroczkiem, ale także z prezydentem miasta Piotrem Krzystkiem. Warunkiem przejęcia przez niego pakietu kontrolnego w spółce miały być odroczenie spłaty długów Pogoni Szczecin u ośmiu wierzycieli, wsparcie finansowe ze strony miasta oraz dzierżawa stadionu miejskiego na 25 lat. Dwa podmioty nie zgodziły się na przeciągnięcie w czasie spłaty zadłużenia.

Jednym z nich jest Fabryka Papieru Kaczory

Tak wynika z doniesień portalu goal.pl, dla którego zakończenie negocjacji komentował Alex Haditaghi.– Smuci mnie to, że klub, który tyle znaczy dla miasta i regionu może zostać zniszczony przez coś tak “technicznego”.

 Zaprezentowaliśmy plan, w którym wszyscy kredytodawcy zostaliby spłaceni w swoim czasie, dostaliby lepsze gwarancje ze strony zdrowszej i bardziej stabilnej organizacji. Brak chęci do współpracy bardzo mnie zabolał– przekazał Haditaghi.

Portowcy jak prawie wszyscy- mają długi

W ten sposób zarząd Pogoni Szczecin tłumaczy zobowiązania wobec podmiotów zewnętrznych. —W dniupublikacji komunikatu zobowiązania te wynoszą łącznie 26,14 mln zł. Informacja wzakresie zaciągniętych przez klub pożyczek jest jawna i corocznie jest prezentowana w sprawozdaniu finansowym spółki za ostatni rok obrotowy. Sprawozdanie za ostatni rok obrotowy zostanie opublikowane w najbliższych dniach. Pożyczki długoterminowe to jedne z powszechnie stosowanych instrumentów finansowych, którymi operacyjnie wspierają się niemal wszystkie kluby PKO Bank Polski Ekstraklasy. Każda z pożyczek zabezpieczona jest standardowymi, funkcjonującymi na rynku narzędziami. Pogoń Szczecin SA nie różni się w tym obszarze od pozostałych klubów. Oprocentowanie tych pożyczek również nie odbiega od wartości rynkowych. Budzące obawy "zajęcie wpływów z Ekstraklasy SA" dotyczy z kolei wyłącznie kwoty 2 milionów złotych, stanowiącej zabezpieczenie jednej z pożyczekpoinformował klub.

Kanadyjski biznesmen Alex Haditaghi zaproponował całkowitą spłatę długów do 2027 roku. Środki zainwestowane w pierwszych miesiącach miały być przeznaczone na spłatę innych zobowiązań- na przykład tych wobec piłkarzy. Kanadyjczyk planował także kilka transferów wnajbliższym, zimowym okienku transferowym.