Fabryka Papieru Kaczory wycofała pozew przeciwko Pogoni Szczecin. Chodziło o zapłatę ponad 7 milionów złotych tytułem zaległości klubu wobec prywatnej firmy. Poprzedni prezes Jarosław Mroczek Dumę Pomorza zapożyczył, a obecny jej właściciel ociągał się ze spłatą. Właśnie dlatego sprawa otarła się o postępowanie sądowe. Na szczęście dla Pogoni Szczecin obejdzie się bez tego.

Strony usiadły do stołu i podjęły negocjacje, które zakończyły się porozumieniem. Pogoń Szczecin SA spłaci zadłużenie w ratach, a całość ma zostać uregulowana do końca lutego 2026 roku. Pierwsze płatności zostały już wykonane, co udało się nam potwierdzić w klubie – poinformował na swoich łamach portal pogonsportnet.pl.

To na portalu wSzczecinie.pl ujawniliśmy, że Fabryka Papieru Kaczory złożyła pozew do Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Na Fabrykę Papieru Kaczory spadła, ze strony części kibiców Pogoni Szczecin, krytyka w momencie, kiedy razem z innymi wierzycielami, nie zgodzili się oni na sprzedaż klubu Alexowi Haditaghiemu. Kanadyjski biznesmen zaproponował całkowitą spłatę długów do 2027 roku. Środki zainwestowane w pierwszych miesiącach miały być przeznaczone na spłatę innych zobowiązań – na przykład tych wobec piłkarzy. Stanisław Cierzniak był jedną z tych osób, która nie zgodziła się na takie rozwiązanie. Wówczas temat sprzedaży Pogoni Szczecin upadł. Haditaghi wrócił jako nowy właściciel Dumy Pomorza chwilę po tym, jak Brazylijczyk Nilo Effori nie załatwił dla spółki pieniędzy na funkcjonowanie.