Gratka dla miłośników liryki, ciekawa odmiana dla przypadkowych przybyłych, interesująca atrakcja kulturalna dla stałych bywalców klubu.
Po przywitaniu gości na scenie pojawił się Filip Wyszyński, który zaprezentował część swojej twórczości. Zapoznał przybyłych z takimi tekstami jak "Udostępnione obrazki", czy "Wyprawy".
Kolejny młody poeta - Michał Boruń, z chęcią dodam, że jeden z moich faworytów, zaciekawił słuchaczy tekstami o rozmaitej tematyce. "O wyrastaniu" czy "Świńskie różowe koszulki" to wiersze, których cechą jest sentencjonalność, o co szczególnie trudno wśród tak młodych autorów.
Twórczość Marcina Makowskiego, jak sam zapowiedział, stanowi swoisty przekrój poezji współczesnej. Autor "Lucy I love you" i "Apokalipsy" między swoje teksty wplatał krótkie objaśnienia, co w moich oczach wypadło bardzo ciekawie.
Ostatnie wystąpienie należało do Krzysztofa Syrka - poety, którego twórczość śledzę i podziwiam od dłuższego czasu. Nie tylko przeczytał swoje teksty (m.in."Czas płynie", "Imponderabilia"), lecz co ważne potrafił je przystępnie zaprezentować.
Były świece i był klimat. Pozostał jednak lekki niedosyt. Dobrym pomysłem byłaby oprawa muzyczna (wiem, że następnym razem ma się pojawić). Wystąpienia trwały nieprzerwanie i przez to dość krótko. Warto byłoby tego typu spotkania wieńczyć swobodną dyskusją i wymianą opinii.
Twórczość zgromadzonych poetów można śledzić m.in. na znanym serwisie digart.pl. Wszystkich zachęcam zarówno do zapoznania sie z tekstami wymienionych autorów, jak i do uczestnictwa w tego typu przedsięwzięciach. Prywatnie trzymam kciuki i życzę owocnej kariery.
Komentarze
3