Kobiety, które wybrały jazz jako dziedzinę swych artystycznych dokonań zazwyczaj są vocalistkami. W tym gronie są też jednak wyjątki. Należy do nich Krzysia Górniak, która postanowiła zostać gitarzystką. Ukończyła Wydział Jazzu Uniwersytetu Muzycznego i Sztuki Dramatycznej w Grazu i miała okazję uczyć się u takich gitarzystów jak: Wayne Brasel czy Guido Jeszenszky. Współpracuje m.in. z Krzysztofem Ścierańskim, Wojciechem Pilichowskim i Kubą Badachem. Ma na koncie cztery płyty i wiele koncertów w Polsce i całej Europie, a wczoraj wystąpiła po raz pierwszy w Szczecinie – w Tiger Clubie.
Jak powiedziała na wstępie nie było łatwo do nas dotrzeć z uwagi na ... awarię samochodu, która znacznie skomplikowała podróż. Mimo tych nieplanowanych przygód gitarzystka zabierze ze sobą raczej pozytywne wrażenia ze Szczecina. Na set listę koncertu złożyły się kompozycje „Emotions”, „Lullaby”(bynajmniej nie usypiająca), „Visions”, „City Power”, „Cirkulations’, „Motions”, „Imagination” , ‘Friendship” i ‘Sunny” czyli były to utwory z ostatniej płyty Krzysi – „Emotions”.zagrane w takiej samej kolejności w jakiej znalazły się na albumie. Publiczność bardzo ciepło przyjęła cały jej występ, doceniając umiejętności wszystkich muzyków. Byli nimi poza liderką Zdzisław Kalinowski – piano, Filip Sojka – gitara basowa i Przemek Knopik – perkusja. Oczywiście każdy z nich miał możliwość by trochę poimprowizować...
Gitarzystka opowiadała o poszczególnych utworach, przywołując emocje jakie towarzyszyły ich powstaniu. Komplementowała tez nasze miasto zapowiadając, że zapewne jeszcze tu wróci. Mam nadzieję, że tak rzeczywiście będzie, bo choć w jej muzyce słychać echa twórczości Pata Metheny`ego, to jednak nie ma wątpliwości, że ma już własny styl, będący efektem wielu doświadczeń, potwierdzający to, że jest utalentowanym muzykiem. Po usłyszeniu materiału z płyty „Emotions” widzowie dali wyraz swej aprobacie dla tak „pożywnej” i sprawnie zagranej dawki smooth-jazzu
Zachęcona długim aplauzem artystka wyszła jeszcze raz na scenę by wykonać kompozycję swego przyjaciela, greckiego basisty -Evangelosa Tzimkasa „Your Smile I See” (z płyty „Tales” nagranej w Austrii).
Komentarze
3