XIX-wieczna willa przy ul. Słowackiego 3 jest w coraz gorszym stanie. Potrzebny jest gruntowny remont, a właściciel od lat ogranicza się jedynie do drobnych prac zabezpieczających popadający w ruinę obiekt.
Jeszcze w połowie lat 90. w willi mieściła się przychodnia pediatryczna. Później budynek został sprzedany przez Skarb Państwa. W umowie sprzedaży nie zobowiązano jednak kupującego do odrestaurowania posiadłości w określonym terminie. W efekcie każdy z kolejnych właścicieli przechodzącej z rąk do rąk willi, mógł bezkarnie uchylać się od obowiązku remontu i poprzestawać na szumnych deklaracjach oraz wielkich planach.
Ani szkoły, ani uczelni tu nie będzie
Gdy w grudniu 2011 roku po raz pierwszy pisaliśmy o zabytkowej posiadłości, przedstawiciele jej ówczesnego zarządcy, firmy Eko Park S.A. z Warszawy, zapewniali, że wkrótce ruszą prace. Miał tam powstawać obiekt usługowo-edukacyjny przeznaczony dla szczecińskich szkół i uczelni. Nic z tych planów jednak nie wyszło i ta koncepcja nie jest już aktualna.
Teraz właścicielem willi jest White Stone Development. Firma wywodząca się z Eko Park S.A., która przejęła również jej pozostałe inwestycje w Szczecinie: kompleks budynków mieszkalnych Ornament w rejonie pl. Szyrockiego i ul. Powstańców Wielkopolskich (pierwszy budynek ma być gotowy w sierpniu 2017 roku, trwa sprzedaż 92 mieszkań) oraz Szczecińską Wenecję przy ul. Kolumba (wciąż czeka na rewitalizację).
„Pałacyk Słowackiego”
Obecnie nowy inwestor planuje rozbudować zabytkową willę przy Słowackiego wykorzystując trzy przylegające do niej działki. Powstać mają tam apartamenty. Na stronie dewelopera można obejrzeć efektowne wizualizacje przyszłego „Pałacyku Słowackiego” (trzeba wybrać realizacje mieszkaniowe), jak nazwano ten projekt. Szczegółów dotyczących jego realizacji i konkretnych dat nie znamy. Żaden z przedstawicieli White Stone Development nie chciał z nami rozmawiać na ten temat. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że „w najbliższym czasie” inwestycja nie wystartuje.
- Do chwili obecnej do tutejszego Biura Konserwatora Zabytków nie wpłynął żaden projekt ani koncepcja przebudowy czy rozbudowy willi oraz zmiany zagospodarowania terenu zabytkowej nieruchomości - tłumaczy Małgorzata Gwiazdowska, Miejski Konserwator Zabytków. - Wielokrotnie prowadziliśmy rozmowy z pełnomocnikami oraz właścicielem na temat możliwości zagospodarowania budynku i konieczności wykonania jego remontu oraz konsultowaliśmy koncepcje projektowe z tym związane. W kwietniu 2015 r. na wniosek właściciela zostały wydane zalecenia konserwatorskie dotyczące jedynie remontu wilii.
Chwasty i dykta
Willa tymczasem zamiast przyciągać turystów, straszy przechodniów. Bogato zdobiona elewacja w wielu miejscach się sypie, okna są powybijane lub zabite dyktą, rozebrane zostały schodki wejściowe.. Zarastający ogród coraz bardziej zasłania posiadłość od strony ulicy. Na razie można jednak liczyć tylko na doraźne prace zabezpieczające.
- W wyniku ostatniej kontroli, przeprowadzonej w listopadzie 2015 r., z uwagi na stan zabytku wydaliśmy decyzję nakazującą wykonanie niezbędnych prac konserwatorskich oraz robót budowlanych, mających na celu zabezpieczenie zabytku przed niszczeniem - mówi Małgorzata Gwiazdowska.
Co można zrobić?
Właściciel ma uzupełnić opierzenia blacharskie, naprawić ceglany mur w miejscach pęknięć i zarysowań oraz zabezpieczyć otwory okienne. Prace mają zostać zakończone do końca lipca. Egzekwowanie ich prawidłowego wykonania, gdy zabytek jest zagrożony zniszczeniem lub istotnym uszkodzeniem to jedyne co może obecnie zrobić miasto.
- Zgodnie z przepisami prawa opieka nad zabytkiem, polegająca m.in. na prowadzeniu prac konserwatorskich i budowlanych, zabezpieczeniu i utrzymaniu zabytku w jak najlepszym stanie, spoczywa na jego właścicielu lub posiadaczu i żaden organ administracji publicznej czy inna jednostka organizacyjna bądź osoba prywatna nie posiada kompetencji oraz prawa do zastępowania właściciela zabytku w wypełnianiu tych obowiązków - tłumaczy Małgorzata Gwiazdowska.
Neorenesansowa perełka
Willa przy ul. Słowackiego 3 została zbudowana w 1880 roku jako rezydencja mieszkalna mistrza budowlanego Emila Otto. Neorenesansowy wystrój z bogato zdobioną elewacją uzyskała w 1905 roku, gdy jej właścicielem był Willy Nelle, właściciel browaru „Jannisberg”. Posiadłość bez uszczerbku przetrwała wojnę. Do połowy lat 90. pełniła różne funkcje publiczne. Większość szczecinian zapamiętała ją jako przychodnię pediatryczną. W 1997 roku willa została wpisana do rejestru zabytków.
Komentarze
3