Ekspertka ds. transgranicznych Katarzyna Jackowska w imieniu portalu wSzczecinie.pl zadała pytanie kandydatom do parlamentu. Zagadnienie dotyczyło współpracy polsko-niemieckiej na naszym pograniczu. Tyle, że pytanie zostało zadanie po… niemiecku. Taka sytuacja wywołała natychmiastową i żywą reakcję zarówno publiczności, jak i kandydatów.
Publiczność zgromadzona w Galerii Kaskada skandowała bardzo głośno. Słyszeliśmy hasła: „Tu jest Polska” albo „Tu jest Europa”. Żaden z kandydatów nie zdecydował się na odpowiedź w języku niemieckim. Jedynie Dariusz Wieczorek powiedział kilka zdań po angielsku. Pozostali kandydaci odpowiadali po polsku. Emocje w Kaskadzie znów sięgnęły zenitu.
– Tu jest Polska. Musimy szanować naszych sąsiadów, ale nie możemy się wstydzić języka polskiego. Nie odpowiem po niemiecku – mówił Damian Stawikowski z Bezpartyjnych Samorządowców.
– Odpowiem po polsku. Do niedawna odpowiadałem za program Interreg i współpracę transgraniczną. Rewitalizowaliśmy mosty i dbaliśmy o współpracę. Z Niemcami można dobrze funkcjonować, jesteśmy w Schengen i w Unii Europejskiej. Nie ma, co obrażać Niemców, trzeba ich szanować! Jesteśmy sąsiadami – mówił Jarosław Rzepa z Trzeciej Drogi. Publiczność zaczęła wtedy krzyczeć: „Reparacje”.
– Istotną sprawą jest współpraca transgraniczna. Granica nas łączy, a nie dzieli. Jesteśmy zawsze za współpracą. Szczecin był wcześniej w Unii Europejskiej niż reszta Polski, zobaczcie, ilu szczecinian mieszka w Niemczech – dodał Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy.
– Nie bez przypadku biało-czerwona jest na pierwszym miejscu. Jesteśmy w polskim, pięknym Szczecinie. Jeżeli jest wzajemność, to są dobre stosunki. Nikt nam nie będzie mówił, co mamy robić. Regulować Odrę czy nie, budować port kontenerowy czy nie. Polskie interesy są najważniejsze – mówił Zbigniew Bogucki z PiS.
– Nie będę mówił w innym języku niż polski, bo tu jest Polska – zaznaczył Marcin Bedka. – Polskie firmy muszą namawiać pracowników, by ci wracali do naszego kraju. Pryncypał pana Nitrasa mówi: „für Deutschland” i jak oni przejmą władzę, to oddadzą nasze państwo pod dyktat Niemiec – mówił ostro kandydat Konfederacji.
Jako ostatni głos w sprawie współpracy polsko-niemieckiej zabrał Sławomir Nitras: – W 2004 roku, gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, Polscy mieli łzy w oczach. To, że ktoś zna język obcy, to nie jest powód do wstydu, to jest chluba. Znać język sąsiada to przydana sprawa. Nie poddawajcie się nacjonalistycznym nutom! Szukajmy przyjaciół w Europie!
Debata portalu wSzczecinie.pl była największym przedsięwzięciem politycznym organizowanym przez media w tej kampanii wyborczej. Zachęcamy do obejrzenia całego zapisu.
Komentarze
27