Odświeżona, nieco spolszczona historia najsławniejszej i najtragiczniejszej miłości miała swą premierę w sobotę w Teatrze Polskim. Czy tak powszechnie znaną sztukę można przedstawić w nieznanym do tej pory wymiarze? Postanowiliśmy sprawdzić to w ramach „O północy w Szczecinie”.
Komentarze
0