Ogromne zadłużenie siatkarskiego klubu wobec Netto Areny
O tym, że sytuacja Chemika Police jest trudna, wiadomo nie od dzisiaj. Już 10 miesięcy temu informowaliśmy, że Grupa Azoty z powodu trudnej sytuacji finansowej wycofała się z finansowania siatkarskiej drużyny. Obecne władze klubu podjęły rozmowę z nowymi partnerami, a sponsorem tytularnym został Totalizator Sportowy.
Nie wszystkie zobowiązania udaje się spłacić. W październiku w naszym programie „Sportowa dycha” dyrektor zarządzający Chemika Police mówił o porozumieniach zawieranych z zawodniczkami, które nie otrzymywały regularnych wynagrodzeń. Wiadomo, że problemem jest również regulowanie należności wobec Netto Areny.
Jak dowiedział się portal wSzczecinie.pl, w ostatnim kwartale roku 2024 sprawa stała już na ostrzu noża i było blisko do decyzji o zerwaniu umowy z siatkarskim klubem. Podjęto jednak rozmowy, których efektem jest przedłużenie możliwości płatności. Nie zmienia to faktu, że zaległości Chemika Police wobec Netto Areny są duże.
– Chemik Police na dzień 07.01.2025 ma zaległość względem Gminy Miasto Szczecin na kwotę niemal 510 tys. zł brutto. Na kwotę zaległości składają się dwie faktury, z których jedna (marzec 2024 r.) została uiszczona częściowo – wpłacono 30 000 zł z kwoty 269 923,5 zł, druga (listopad 2024 r.) – wciąż czekamy na płatność faktury na kwotę 269 923,5 zł – informuje Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta w Szczecinie. – Operator obiektu jest w stałym kontakcie z władzami klubu. Pod koniec roku Chemik uiścił częściową opłatę i jednocześnie zadeklarował uregulowanie zadłużenia wraz z nowym rokiem kalendarzowym. W najbliższych dniach planowane jest kolejne spotkanie władz klubowych z przedstawicielami ze strony Miasta – przyznaje Sadowski.
Wypowiedzenie umowy wisi w powietrzu? „Wszystko zależy od klubu”
W tym momencie nie ma mowy o eksmisji Chemika Police, choć zdaje się, że cierpliwość miasta jest ograniczona.
– Jeżeli za deklaracjami pójdą wpłaty i zadłużenie zostanie uregulowane, wówczas sytuacja się nie zmieni i klub będzie mógł korzystać z hali na dotychczasowych warunkach. W przypadku niewywiązania się z zadłużenia, Miasto może podjąć kroki prawne i wypowiedzieć umowę najmu – informuje Dariusz Sadowski.
Miastu zależy jednak na tym, by Chemik Police nadal grał w Netto Arenie. Chodzi nie tylko o pieniądze, ale i wizerunek. Jeżeli siatkarki wyprowadzą się z obiektu, to tak naprawdę hala widowiskowo-sportowa niemal zostanie pozbawiona funkcji sportowej.
Chemik Police walczy o przetrwanie. „Szukamy rozwiązań”
Chemik Police stara się walczyć o wyjście na prostą, ale sytuacja nie jest prosta. W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Radosław Anioł, dyrektor zarządzający klubu siatkarskiego przyznał, że prowadzone są rozmowy na temat odroczenia i rozłożenia płatności na raty.
– Nie mamy żadnych informacji odnośnie do wypowiedzenia umowy. Rozmawialiśmy pod koniec roku z wiceprezydentami i umawialiśmy się na wpłaty na poziomie możliwości klubu. Szukamy rozwiązań, by ratować klub, a jesteśmy w trudnej sytuacji. Liczymy na pomoc ze strony miasta. Nie uciekamy od odpowiedzialności za zapłatę, ale prosiliśmy o udzielenie nam możliwości spłaty ratalnej – mówi Radosław Anioł, dyrektor zarządzający Chemika Police.
Chemik Police stara się nawiązywać nowe współprace. Od września sponsorem tytularnym polickich siatkarek jest Totalizator Sportowy.
– Spodziewamy się płatności od partnerów. Prowadziliśmy również restrukturyzację, a licencja na grę w Tauron Lidze też jest warunkowa. Uregulowanie wszystkich płatności naraz jest dla nas trudne. Wypowiedzenie umowy przez Netto Arenę wiązałoby się z końcem klubu tak naprawdę – mówi Radosław Anioł.
Komentarze
23