Mural upamiętniający szczecińską synagogę nie tylko zdobi jedną ze ścian Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, ale i przypomina o tragicznej historii miasta. „Pokazujemy, jak pięknie możemy łączyć myślenie o Szczecinie i regionie z tradycją historią i przypominaniem. To kolejny krok na drodze budowania naszej zachodniopomorskiej tożsamości” – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.
Na co dzień mało uczęszczany i przez wielu niedostrzegany, w środę był zapełniony po brzegi. Tłum mieszkańców Szczecina zebrał się na niewielkim skwerze przed jedną ze ścian Książnicy Pomorskiej, aby wziąć udział w uroczystości odsłonięcia muralu upamiętniającego szczecińską synagogę.
– Myślę, że przybycie tak dużej ilości osób na tę skromną uroczystość pokazuje, jak ważne jest to dla nas wydarzenie – podkreślił marszałek Olgierd Geblewicz.
Upamiętnia bożnicę podpaloną przez nazistów
Pomysł, aby jedną ze ścian biblioteki zdobił mural przedstawiający żydowską świątynie, należy do Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Praca upamiętnia synagogę szczecińską, która została podpalona przez nazistów w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku. Zaproszenie do wzięcia udziału w oficjalnym odsłonięciu muralu przyjął Michael Schudrich. Naczelny Rabin Polski przywitał tłumnie zebranych gości oraz odmówił modlitwę. Wydarzenie uświetnił także występ Michała Tsebriya, który na skrzypcach zagrał żydowską modlitwę „Kol Nidre”.
– Kiedy patrzę na nowy mural, towarzyszą mi dwa, przeszywające uczucia. Mam złamane serce, kiedy myślę o tym, co człowiek potrafi zrobić człowiekowi – mówił Michael Schudrich. – Z drugiej strony widzę, że to przepiękna i niesamowita praca. To miejsce, gdzie możemy pamiętać tę wielką szczecińską synagogę. To nasze wspólne wyzwanie. Z jednej strony złamane serce, a z drugiej – pełne nadziei, że będziemy walczyć z każdymi objawami antysemityzmu.
„Opowiada o bardzo ciemnej historii niemieckiego Szczecina”
– Ten mural i ta uroczystość są zwieńczeniem mojej 40-letniej pracy. Od wielu lat robimy bardzo wiele projektów, aby upamiętnić historię żydowskich mieszkańców Szczecin. Jest nas niewiele, ale nasze dokonania są bardzo duże – mówiła wzruszona Róża Król, przewodnicząca szczecińskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów.
Autorem muralu jest szczeciński artysta, pracownik Akademii Sztuki w Szczecinie – Piotr „Lump” Pauk.
– To renomowany i ceniony artysta, którego prace już niejednokrotnie podziwiałem. Ten mural nie jest wykonany w jego typowym stylu. To konwencjonalne i tradycyjne dzieło. Opowiada wielką, bardzo ciemną historię niemieckiego Szczecina. Przypomina nam o tym, że na tych ziemiach mieszkały różne grupy etniczne. To element historii Szczecina i naszej tożsamości – zaznacza marszałek Olgierd Geblewicz.
„Skalą i realizacją przypomina berlińskie synagogi”
Nowa Synagoga w Szczecinie znajdowała się przy obecnej ul. Dworcowej 9a. Została zbudowana w latach 1873-1875 według projektu szczecińskiego architekta Konrada Krühla. Stanęła na miejscu starszej, drewnianej bożnicy, zwanej Starą Synagogą.
– To na pewno jeden z najbardziej monumentalnych gmachów dawnego Szczecina – podkreśla miejski konserwator zabytków Michał Dębowski. – Myślę, że skalą i realizacją przypomina słynne berlińskie synagogi, które się zachowały bądź zostały odbudowane. Szczecińską znamy wprawdzie tylko z czarno-białych pocztówek, ale jestem przekonany, że jej wnętrze było oszałamiające. Przez zastosowane barwniki, złocenia. Światło również odgrywało istotną rolę.
Komentarze
0