Kibice nie zawiedli, bo w środowe popołudnie prawie w całości wypełnili trybuny stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Litewskiej w Szczecinie. Swoich fanów nie zawiódł także Piotr Lisek, który wygrał w konkursie skoku o tyczce. Za nami 8. Międzynarodowy Memoriał Wiesława Maniaka.

Do rywalizacji stanęło 180 zawodników z 51 krajów. Podczas lekkoatletycznego mityngu padły nowe rekordy imprezy. Na dystansie 100 metrów triumfował Ryiem Forde z Jamajki z najlepszym czasem w historii eventu – 10,07 sekundy. Kubanka Greisys Roble natomiast przebiegła 100 metrów przez płotki w czasie 12,89 s, poprawiając czas Klaudii Siciarz z 2021 roku.

Najszybsi byli Jamajczycy i Amerykanie

W biegu na 200 m podium opanowali biegacze z Jamajki, a najszybszy był Bryan Levell. Wśród pań triumfowała Amerykanka Fatouma Conde. Przed szczecińską publicznością na tym dystansie dobrze zaprezentował się Patryk Wykrota.

– Na 200 metrów czuję się zdecydowanie lepiej niż na 100 metrów. Potwierdziłem to w dzisiejszym biegu. Coraz bardziej zbliżam się do mojej życiówki. Cały mityng jest bardzo mocno obsadzony, jeżeli chodzi o sprinty. Mocne nazwiska i dużo Jamajczyków. Brendon Rodney jest złotym medalistą z igrzysk olimpijskich. Zdarzyło mi się z nim ścigać, ale to dopiero moje pierwsze zwycięstwo – skomentował swój występ Wykrota, który na dystansie 200 metrów zajął 4. miejsce.

Lisek wygrywa. Wynik się nie zmienia

Najlepszy w konkurencji skoku o tyczce okazał się Piotr Lisek. Rezultat sportowca przypomina te z ostatnich zawodów, a nawet z zeszłego roku – również osiągniętych na szczecińskim memoriale.

– Złośliwi mówią, że w tym sezonie moim sufitem jest 5,72 i może tak jest. Nie wiem, ale cieszę się, że jestem blisko tego sufitu i udało się to zrobić tutaj. Ciężko jest skoczyć to 5,82. Wiemy, gdzie popełniamy błędy i chciałbym je teraz naprawić. Patrzę w kierunku Olsztyna – te zawody już 8 sierpnia. A 16 sierpnia Diamentowa Liga w Chorzowie – powiedział tuż po zakończeniu rywalizacji Piotr Lisek.

Wydarzenie rozpoczęło się i zakończyło rekordem. Na 400 metrów wśród mężczyzn znakomicie spisał się Reece Holder z Australii, który jako pierwszy zawodnik w historii zawodów złamał granicę 45 sekund na tym dystansie i wpadł na metę z czasem 44,78 sekundy.