Nowy budynek z oddziałami zakaźnymi na terenie Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej powinien być gotowy w ostatnim kwartale tego roku. Urząd Marszałkowski przekazał właśnie dodatkowe 2 mln zł na kontynuację prac wewnątrz obiektu.

Łączny koszt inwestycji przekroczy 70 mln zł. Z budżetu państwa przekazano 7 mln zł, a z budżetu województwa 3 mln zł. Zdecydowanie najwięcej, ponad 60 mln zł, pochodzi z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2014-2020.

– Nie ma najmniejszych wątpliwości, że o chorobach zakaźnych należy myśleć długofalowo. Cieszę się, że tego samego zdania była też Komisja Europejska, która dała inwestycji przy ul. Arkońskiej zielone światło. Trzeba być dobrze przygotowanym na kolejne pandemie. To przedsięwzięcie, które tak sprawnie powstaje, to gwarancja większego bezpieczeństwo dla nas wszystkich – podkreśla marszałek województwa Olgierd Geblewicz.

Na parterze nowego budynku zaplanowano dwa niezależne punkty przyjęć o kompetencjach SOR – dla dzieci i dorosłych. Będą też gabinety poradni specjalistycznych – chorób zakaźnych i tropikalnych, nabytych niedoborów immunologicznych, profilaktyki wścieklizny i chorób zakaźnych dla dzieci.

Pierwsze piętro przeznaczone zostanie na oddział dziecięcy obserwacyjno-zakaźny. Kolejne dwie kondygnacje to sale oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dorosłych, chorób tropikalnych i nabytych niedoborów immunologicznych.

Na czwartym piętrze przygotowane zostaną pomieszczenia administracyjne, szkoleniowe, socjalne i techniczne. Budynek będzie wyposażony w system poczty pneumatycznej, która umożliwi szybkie przesyłanie pobranych próbek do laboratorium.

Na dachu zakończyła się już wylewka płyty lądowiska dla helikopterów. Przez łącznik pacjenci będą trafiać stamtąd do głównego SOR w szpitalu.

– Pandemia COVID-19 przypomniała nam, że choroby zakaźne były, są i będą. To się niestety nie zmieni. Zmienić się jednak może to, jak jesteśmy przygotowani do walki z nimi. I temu właśnie służy ta inwestycja. Kolejny raz dziękuję wszystkim, którzy ją wspierali i nadal ją wspierają. Bez tego wsparcia, także finansowego, budynek nie miałby szans powstać, a szpital nie mógłby się rozwijać – mówi dyrektor placówki Małgorzata Usielska.