Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł dzisiaj, że Polska powinna wprowadzić związki partnerskie, w tym związki par jednopłciowych. Działanie w tej sprawie zapowiedziała już posłanka Katarzyna Kotula, która niebawem zostanie powołana na ministrę ds. równości.

Europejski Trybunał Prw Człowieka uznał Polskę winną złamania prawa do poszanowania życia prywatnego z powodu braku ram prawnych, zapewniających „uznanie i ochronę” związków jednopłciowych. Dzisiejszy wyrok jest efektem skargi, którą w sprawie formalizacji związków jednopłciowych złożyło w ETPC pięć par z Polski po tym, jak lokalne władze odmówiły im małżeństw, dlatego że polskie prawo pozwala tylko na związek kobiety i mężczyzny. 

Trybunał  zawyrokował, że większościowe decyzje polityczne w danym kraju nie mogą uzasadniać różnego traktowania ze względu na orientację seksualną. Sprawę jako priorytet ma potraktować ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Posłanka związana ze Szczecinem opublikowała w tej sprawie post w mediach społecznościowych.

„To skandaliczne, że PiS doprowadził do tego, że osoby LGBT o swoje prawa musiały walczyć na arenie europejskiej, bo w ich ojczyźnie nienawistna władza odbierała im podstawowe prawa. Czas dyskryminacji mija. My wiemy, że wszyscy jesteśmy różni, ale jesteśmy równi. Zapewnimy wszystkim równość, którą gwarantuje im art. 32 Konstytucji” – napisała Kotula w swoich mediach społecznościowych. „Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Jako ministra ds. równości deklaruję, że będzie to jeden z moich priorytetów” – zapowiedziała Kotula.

Stanowisko ministra ds. równości to nowe stanowisko w kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Katarzyna Kotula to posłanka Lewicy, startująca do sejmu w 2019 roku ze Szczecina, a w tym roku z Trójmiasta. Zdobyła ponad 30 tysięcy głosów, co stanowiło jeden z najlepszych wyników tej partii w Polsce.