Szczecińscy Młodzi Demokraci wzywają ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka do zaprzestania prac nad projektami zmian w oświacie. – Chcemy oświaty, w której uczy się szacunku dla różnych poglądów i wyborów, a wyobrażenia ministra o cnotach i fantazje na temat grzechu przypominają szesnastowieczny sarmatyzm – krytykował podczas konferencji prasowej Jędrzej Skrzypiński.

„Projekty te uderzają w polskie szkoły, naruszają prawa rodziców, dzieci i młodzieży, pogłębiają nierówności, utrudniają pracę nauczycieli i nauczycielek, obniżają jakość polskiej edukacji” – krytykowali młodzi aktywiści.

„Zakuć, zdać, zapomnieć”

– Obecnie szkoły w Polsce nie uczą kompetencji tylko stosują zasadę zakuć, zdać, zapomnieć. A przecież my chcemy szkoły, w której zdobywa się nie tyle szczegółowe wiadomości, ale kompetencje XXI wieku – podkreślił Jakub Salamon. – Dodatkowo potrzeba nam oświaty, gdzie nauczyciele tworzą twórczy zespół, a dyrektor ich w tym wspiera, nie bojąc się, że z powodu „niewykonania zaleceń po kontroli”, zostaną zwolnieni.

Zdaniem Jędrzeja Skrzypińskiego, „szkoły, w obawie przed ministrem edukacji i nauki, nie informują uczniów o swoich prawach i nagminnie je naginają”. – Chcemy oświaty, gdzie uczy się szacunku dla różnych poglądów i wyborów, a wyobrażenia ministra o cnotach i fantazje na temat grzechu przypominają szesnastowieczny sarmatyzm.

„Ostatni rok jego pracy to pasmo porażek”

Mateusz Gieryga, przewodniczący zachodniopomorskiego oddziału Młodych Demokratów, skrytykował przygotowany przez MEN program „Poznaj Polskę”.

– Do programu zgłosiło się 12 szkół ze Szczecina i nie otrzymało ministerialnego wsparcia. Rekrutacja do tego programu zaczęła się o 1 w nocy. To nie było możliwe, żeby jakikolwiek urząd gminy lub powiatowy mógł wysłać zgłoszenia o tej godziny – dodał. – Dziwnym trafem małe miejscowości zdążyły wysłać swoje wnioski i dostać się do programu w ciągu godziny od uruchomienia portalu zgłoszeniowego. Takie praktyki działania znamy z obrad klubu PiS w Sejmie. To dosyć jasno wskazuje, że niektóre samorządy mogły wcześniej dostać informację o nocnym uruchomieniu procesu rekrutacji.

– Minister Czarnek nie może robić sobie z uczelni i szkół prywatnego folwarku. Ostatni rok jego pracy to pasmo porażek i błędnych decyzji. Ta być nie może – krytykował Stanisław Kaup.