Mieszkańcy zaniepokojeni zmodernizowaną aleją Wojska Polskiego. „Może tam dojść do tragedii”

@JA 1 miesiąc temu

30km/h nie oznacza parkowania w wyznaczonym miejscu. Musiała by być strefa zamieszkania

@m 2 miesiące temu

Uwielbiam takich wszystkowiedzących znad swojego sojowego late. Guzik o mnie wiesz, ale sie wypowiadasz jakbyś mnie znał lepiej od własnej matki. Dla twojej wiadomości, nie jeżdżę tamtędy codziennie, w ogóle nie jeżdżę codziennie autem, robię to sporadycznie, kiedy muszę. I owszem, muszę przejechać przez Wojska Polskiego raz lub dwa razy w tygodniu, gdyż jeżdzę w dalsze rejony tej ulicy, dalej niż Łękno) na treningi, na które muszę zabierać sporo ciężkiego sprzętu, dlatego jazda komunikacją odpada. A nawet gdyby była możliwa, to przez to że tramwaj również jedzie w kółko, trasa zajmuje ponad pół godziny, kiedy samochodem wystarczy 15 minut albo i mniej przy małym ruchu. Skoro już wspominasz okres zamknięcia tej ulicy, to owszem było to uciążliwe bo na tę samą trasę, z uwzględnieniem świateł w centrum, potrzeba było ponad 25 minut, o ile się nie trafiło na korek, co było dość częste wtedy. Jako że na trening zawsze lecę od razu po pracy, w dużym pośpiechu, taki czas dojazdu jest dla mnie nieakceptowalny. I to jest jedyna praktycznie sytuacja kiedy jeżdżę tam autem ale też dlatego ze nie mam wyboru. Może jakby tamtędy jeździł tramwaj zamiast durnego parkingu po środku, to bym się przerzucił na tramwaj. Ale jazda do okoła przez Matejki albo Wawrzyniaka, to strata czasu, na którą nie mogę sobie pozwolić. A co do kawy, to jak już pisałem wcześniej są przyjemniejsze miejsca na jej wypicie. Nie ma absolutnie nic na tej alei, co by sprawiało żebym miał ochotę tam pić kawę. Wolę sie wybrać na błonia, Wały albo nad jezioro Szmaragdowe i wypić kawę z rowera, niż siedzieć na tej betonowej pustyni z jakąś lurą za miliony monet dla hipsterów. Smacznej kawusi życzę, ja jednak nie skorzystam, bo lubię dobrą kawę a nie szczyny na sojowym mleku dla hipsterów w rurkach. A co do tych lokali na Wojska, to jedyną ciekawostką są tam Lwowskie Cruasainty, reszta to tandeta w wywindowanych cenach. PS: Szeroki chodnik był już wcześniej a z tych ławek tylko żule korzystają wiec to żadna zmiana na lepsze. Nie chciałem nikogo obrażać ale sam zacząłeś z epitetami, więc powiem dosadnie: tylko idiotom podoba sie to, jak zniszczono tę ulicę. Trzeba być skończonym debilem, żeby sie zachwycać tą betonową tandetą. A o fuszerce wykonania, można by pisać książki pod tytułem "jak nie budować..."

M 2 miesiące temu

@@m: Co do kawy - nie doczytałeś tego co napisałem albo się nie znasz, napisałem że piję jedynie czarną, bez cukru i dodatków. I nie, nie jest to latte, więc musisz się dokształcić. Są to kawy z miejscowych palarni, produkt jakościowy - bo jako zapalony kawosz, mam swoje preferencje co do ich pochodzenia, stopnia palenia ziaren, znam się na tym i właśnie takich kaw poszukuję. I nie chodzi wcale o ich cenę, ale o to, że jestem świadomym konsumentem, który woli wydać więcej na miejscowy, jakościowy produkt, niż pić zwietrzałe ziarna kupione w markecie, wypalone 3 lata wcześniej przez jakąś zagraniczną sieciówkę. A tak się składa, że właśnie na Wojska, Jagiellońskiej i Rayskiego serwują najlepsze kawy w mieście, bo z ziaren palonych na miejscu. Co do croissantów - przytaczasz jedyny lokal jaki mnie zawiódł, serio i nie ma tu za grosz przekory. Co prawda nie na WP, ale na Jagiellońskiej zaraz za rogiem masz Dutkiewicza - polecam tam spróbować croissanta z nadzieniem pistacjowym - tylko do godz. 11 - bo później są wyprzedane. Miejsca które wskazałeś nie palą kawy na miejscu tylko są miejscówkami turystycznymi, a wiadomo jak z jakością produktów w miejscach turystycznych. Więc podsumowując, na kawie się nie znasz, na jedzeniu się nie znasz i na logistyce miejskiej się nie znasz, na czynnikach miastotwórczych, jakości życia w miastach czy na idei 15 minutowego miasta tym bardziej. Ale lubisz narzekać. Oczy bolą, jednak piszę kulturalnie a jedyną osobą rzucającą epitetami jesteś ty sam, niestety. Nie błyszczysz wiedzą więc się nie dziw, że dostałeś kubeł zimnej wody a czytanie takich komentarzy i puszczanie ich w obieg jest krzywdzące dla wszystkich, którzy chcą takich zmian jak ta.

@M 2 miesiące temu

@M: Te specjalisto od "idei 15 minutowego miasta". Weź swoją Ą Ę kawusię i wyprowadź sie na wieś, będziesz mieć swoją ciszę i spokój. Po raz kolejny, nic nie wiesz ale po 3 zdaniach wydajesz opinie na mój temat jakbyśmy się od dawna znali. Jak oceniasz lokal specjalizujący się w rogalach wytrawnych porównując do rogala z pistacjami, to tylko udowadniasz swoją ignorancję. W zasadzie po co ja sie produkuję, wystarczy mi już wyrażone uwielbienie dla "idei 15 minutowego miasta" - czyli sam przyznajesz że jesteś tępym lewakiem, który podziela każde zidiociałe lewackie poglądy, choćby nawet najbardziej kretyńskie. Idea miast 15 minutowych to debilizm a dla zwykłych ludzi zamordyzm i ograniczenie w możliwości przemieszczania. Mówiąc krótko, będziesz żyć w getcie i będziesz szczęśliwy. Oj naiwny debilu, nawet nie wiesz w jak ślepy róg sam się zapędzasz. Ale owce też nie widzą zagrożenia wchodząc do boksów przez wizytą w rzeźni. Bez odbioru 15 minutowy baranie

M 1 miesiąc temu

@@M:Cóż za elokwencja, ot poziom małpy rzucającej kupą. Mógłbym napisać to samo co ty, guzik o mnie wiesz a się wypowiadasz i chcesz zgadywać moje poglądy polityczne. Facet nie powinien narzekać tylko działać, więc jak coś się nie podoba i ktoś się powinien wyprowadzić to w końcu ty od mamusi. Sugeruję wyjazd do Kaliningradu, tam wszystko jest tak jak lubisz, czyli po staremu. I szybko przez miasto przejedziesz!

@ 2 miesiące temu

Nic nie mów, stałem ostatnio 15 minut za autobusem na zmodernizowanym odcinku Wojska Polskiego, bo jakiś cymbał dostawca żarcia, zaparkował sobie auto na jezdni i poszedł do knajpki czekać na zamówienie. Przede mną tylko autobus, a za mną korek aż do placu zwycięstwa, pełen wkurzonych ludzi chcących dojechać do swojego celu. To się kiedyś skończy tragedią, jak w takim zatorze utknie karetka albo straż pożarna.

@ 2 miesiące temu

No tak, ciebie nie interesuje że ludzie stoją w korkach ale ci co muszą dojechać na Głębokie czy do Polic nie mają za bardzo wyboru i w tych korkach stać muszą. Ale jak oni stoją w korkach, to ty wdychasz ich spaliny, więc może jednak warto sie zainteresować. Dopóki nie ma obwodnicy, centrum, czy chcesz czy nie, będzie tranzytowe

@ 2 miesiące temu

A mimo tego ze jest parking, to i tak ludzie notorycznie stają na poboczu jezdni, czym blokują przejazd większym pojazdom, zwłaszcza autobusom. Wystarczy jeden debil blokujący autobus i cała ulica stoi, nawet nie ma gdzie zjechać

@@@Adam 2 miesiące temu

I tak oto, przez takich idiotów, mamy w tym kraju nasrane znakami na każdym kroku. Polska jest pod względem ilości znaków na kilometr drogi, absolutnym światowym rekordzistą. Paradoksalnie działa to odwrotnie do założenia - przez to że znaków jest za dużo, nikt na nie nie zwraca uwagi

Temp 30 - 30 lat urzędnicy będą myśleć 2 miesiące temu

W strefie ograniczania do 30km/h powinna nie obowiązywać kara za przejście w miejscu niedozwolonym. Więc przechodzisz na swoją odpowiedzialność gdzie chcesz. Samochód ma wtedy pierwszeństwo. Ale tam gdzie są przejścia sugerowane obecnie powinny być zwykłe przejścia dla pieszych... To są miejsca na głównych ciągach pieszych .... KTO tworzy te przepisy ???!!!???

@M 2 miesiące temu

A wiesz gdzie jest najspokojniej? Na cmentarzu. To "uspokojenie" zabiło tę ulicę a spalin wąchasz jeszcze więcej, bo jak jedzie tamtędy autobus, to cała ulica stoi i kopci. Jak chcę iść na kawę, to są dużo ciekawsze miejsca w tym mieście, nie jakaś betonowa aleja. A co do "pana ze Stargardu" to wiedz że mieszkam w centrum Szczecina, okolice bramy, i droga przez wojska polskiego jest dla mnie jedyną słuszną, najkrótszą trasą żeby się dostać w stronę Łękna. Mam jeździć przez pół miasta, generując 3 razy tyle spalin, bo ty sobie chcesz kawkę na betonie wypić? Znając życie, pewnie wcale tam nie mieszkasz, tylko się wymądrzasz w internecie znad swojego sojowego late. Miasto jest dla normalnych ludzi, nie dla sojowego oszołomstwa

M 2 miesiące temu

@@M: Jeżeli chcąc ominąć Wojska Polskiego myślisz, że musisz objechać pół miasta, świadczy to o szczególnie niskiej inteligencji gdyż mapa google pokazuje kilka dróg, które są dłuższe o 400-500 metrów - czego z perspektywy auta w ogóle nie poczujesz, ale nie - wolisz się pchać tamtędy żeby codziennie móc narzekać jak tam jest źle. Powiedz jeszcze, że na samo Łękno jeździsz samochodem, to by już oznaczało, że jesteś kompletnie niereformowalny i z grupy tych co muszą pod drzwi same zajechać. Tacy ludzie zatracają się w swoim poczuciu komfortu szukając samochodowej utopii - a jak to się skończyło, polecam odwiedzić USA. Korzystasz z tej ulicy samochodem niemal codziennie, ale na kawę tam nie chodzisz - więc jesteś szkodnikiem dla tej ulicy a miejscowy biznes nie ma z ciebie nic. Jak jezdnia była zamknięta to jakoś miasto nie padło, więc można by całkiem zamknąć ją dla ruchu, ale zrobiono ukłon dla kierowców - ale ty nadal narzekasz bo nie ma autostrady. Bo nie nadrobisz 400m blachosmrodem. Jestem codziennym użytkownikiem tej ulicy, niemało płacę za parkowanie w garażu podziemnym w centrum ale - po centrum poruszam się pieszo i nie wożę dupy pod same drzwi. Będąc w centrum codziennie, gdzie na każdej ulicy jest ruch samochodowy, mam fun z tego, że idę właśnie tam gdzie został ograniczony i popijam sobie kawę jak tkwicie sobie w korku, mimo że wiadomym celem było ograniczenie ruchu. I tak, śmieję się z was. Przy tym daję zarobić miejscowym biznesom, niemal w podziękowaniu za zlikwidowanie przelotówki, biznesom które po tym ograniczonym ruchu zaczęły się tam rozrastać jak grzyby po deszczu, bo w końcu mają klientów. Bo w końcu jest jakaś ławka i jakiś stolik czy po prostu, szeroki chodnik. Teraz jest beton jest źle, ale jak był asfalt to było dobrze - cóż za argument. Na szczęście drzewa urosną i będzie cień. Jesteś typowym narzekaczem, do tego kompromitującym się kompletnie tą wypowiedzią. Kawa tylko czarna, bez cukru.