O koncepcji połączenia szpitala onkologicznego na Golęcinie z inną placówką mówiło się już w ubiegłym roku. Teraz te plany nabierają realnych kształtów.
Zachodniopomorskie Centrum Onkologii ma przejąć Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Zdroje”. Powstanie placówka z 34 oddziałami szpitalnymi (1070 łóżek) i 53 poradniami.
– Co ważne, konsolidacja nie będzie się wiązać z jakimikolwiek zwolnieniami pracowników. Dzisiaj raczej brakuje personelu medycznego, i jest to problem ogólnopolski. Zapis o gwarancji zatrudnienia znajdzie się w umowie połączenia i sejmikowej uchwale – zapewnia marszałek Geblewicz, który zainicjował prace nad wspomnianą uchwałą.
Kolejnym krokiem będą konsultacje ze związkami zawodowymi i pracownikami obu jednostek. Po zebraniu opinii, projekt uchwały konsolidacyjnej trafi na obrady sejmiku województwa, gdzie o jego przyszłości zadecydują radni.
Co zmieni się po połączeniu szpitali?
Po przygotowywanym połączeniu, w szpitalu na Golęcinie będzie większy zakres opieki ogólnoszpitalnej, pediatrycznej i psychiatrycznej, a w Zdrojach leczenia onkologicznego i specjalistycznego.
„W szpitalu przy ul. Mącznej powstać ma m.in. onkologia pęcherza moczowego, nerki, prostaty oraz ginekologia onkologiczna, a docelowo także trzustki, wątroby, jelita, żołądka, piersi i OUN. W jednym szpitalu zapewniony będzie pełny cykl terapii – od diagnostyki, operacji, chemioterapii i radioterapii po rehabilitację i wsparcie psychoonkologiczne” – czytamy w komunikacie urzędu marszałkowskiego.
Planowane jest też między innymi przekształcenie Oddziału Opiekuńczo-Leczniczego w Oddział Medycyny Paliatywnej dla pacjentów onkologicznych, co zapewni wielodyscyplinarne wsparcie obejmujące lekarzy, pielęgniarki, psychologów, duchownych i wolontariuszy.
Wszystkie placówki zostaną skonsolidowane w „Szpitalach Zachodniopomorskich”?
Dalekosiężne plany marszałka zakładają, że docelowo powołana zostanie spółka pod nazwą „Szpitale Zachodniopomorskie”, która będzie platformą współdziałania i konsolidacji szpitali w regionie.
– Droga do powołania nowego szpitala, a następnie spółki, jest z pewnością długa i trudna. Jak każda zmiana – będzie rodzić niepokój i wiele pytań o przyszłość. Jestem jednak przekonany, że finalnie takie rozwiązanie będzie korzystne zarówno dla pacjentów, jak i całej kadry medycznej. Efektem synergii będzie silna ochrona zdrowia na Pomorzu Zachodnim – mówi Olgierd Geblewicz.
Korzyściami wynikającymi z takiej konsolidacji ma być poprawienie sytuacji finansowej szpitali, łatwiejszy dostęp do leczenia oraz kompleksowa opieka nad pacjentem z wieloma chorobami.
Komentarze