Najpierw chciał być prezydentem, teraz mówi się, że niekoniecznie
Poseł Arkadiusz Marchewka wydawał się oczywistym kandydatem na prezydenta Szczecina. Obecnie trwają jeszcze rozmowy, czy popularny poseł i wiceminister zmierzy się z Piotrem Krzystkiem.
– Deklaracje są takie same cały czas. Praca dla Szczecina jest dla mnie najważniejsza. Jesteśmy od kilkudziesięciu dni odpowiedzialni za sprawy całej Polski. Zajmuję się gospodarką morską, a nasze miasto tym stoi. Zaangażowanie w sprawy miasta z pozycji wiceministra jest dla mnie wielką szansą i wielką odpowiedzialnością. Gospodarka morska jest w rękach kogoś ze Szczecina, a nie spoza miasta. Myśląc o wyborach samorządowych, musimy podjąć najlepszą decyzję – mówił Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury we wtorkowym Studiu wSzczecinie.pl.
– To nie jest decyzja, którą można podjąć od pstryknięcia palcem. Patrzę na to z wielką odpowiedzialnością – tłumaczył. – Nie ukrywam, że regularnie rozmawiam o sprawach miasta z Piotrem Krzystkiem i dyskutujemy o partycypacji w tym, co się w Szczecinie dzieje. Mieszkańcy, oddając na nas głosy, chcą, żebyśmy mieli wpływ na nasze miasto. Rozmowy nie są sfinalizowane, ale atmosfera jest bardzo sprzyjająca – mówił dalej Arkadiusz Marchewka.
Ostateczne decyzje w sprawie wyborów samorządowych mają zapaść w ciągu dwóch tygodni. – Rozmawiamy, wszystkie scenariusze są na stole, analizujemy warianty możliwe do realizacji. Wszystko jest możliwe – zapowiedział Arkadiusz Marchewka. – Jestem gotowy podjąć się tego wyzwania – zadeklarował Marchewka.
Marchewka, Jaskulski, Biskupski czy Krzystek?
Arkadiusz Marchewka pozostaje więc najbardziej prawdopodobnym kandydatem na prezydenta Szczecina z ramienia PO, ale wiele scenariuszy jest jeszcze analizowanych. Poparcie dla Piotra Krzystka jest możliwe, ale nie jest pewne. Problemem jest to, że Krzystek buduje silne listy do rady miasta i sejmiku. Platforma nie wystawiając swojego kandydata, faktycznie wyklucza się z debaty na szczeblu zarządzania miastem.
Poza Marchewką albo poparciem Krzystka spekuluje się, że chętny do startu miałby być Patryk Jaskulski. Młody poseł PO osiągnął spektakularny sukces w wyborach parlamentarnych, wyprzedzając m.in. posłów Artura Łąckiego i Grzegorza Napieralskiego. Jaskulski miałby być namawiany do startu przez środowiska posła Sławomira Nitrasa.
W mediach pojawiła się również informacja o możliwym starcie Marcina Biskupskiego. Radny z Prawobrzeża mógłby wystartować, gdyby na start nie zdecydował się Arkadiusz Marchewka, ale to raczej najmniej realny scenariusz.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.
Komentarze
17