"To co mogę potwierdzić, to fakt, że cała sprawa ma związek z kontrolą przeprowadzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli w instytucjach kultury" - informuje rzecznik prasowy prezydenta Łukasz Kolasa. Mowa o tej, która dotyczy lat 2021-2024. Cezary Cichy pracował wówczas w wydziale kultury, ale przez większość tego okresu nie pełnił funkcji dyrektora. Został nim we wrześniu 2024 roku.

- Urząd miasta nie ma w zwyczaju odnosić się do tego typu spraw publicznie, ponieważ są to relacje wewnętrzne wyłącznie na linii urząd-pracownik – tłumaczy milczenie ze strony magistratu rzecznik prasowy Łukasz Kolasa. - Naszym zdaniem nie zaszła żadna okoliczność, która uprawniałaby urząd do złamania tej zasady i publicznego informowania o sprawach pracowniczych.

Powody odwołania Cezarego Cichego „zostały szczegółowo wyjaśnione na piśmie”, które otrzymał były dyrektor. Ma to mieć związek z kontrolą Najwyższej Izby Kontroli w instytucjach kultury, o której media informowały na początku tego roku. Przypomnijmy - wspomniana kontrola NIK-u dotyczy lat 2021-2024. Cezary Cichy pracował wówczas w wydziale kultury, ale nie na stanowisku dyrektora. Funkcję objął we wrześniu 2024 roku.

- W świetle wszystkich okoliczności i ustaleń dokonanych przez prezydenta Szczecina oraz organów zaangażowanych w całą sprawę, to jest m.in. prokuratury,  Piotr Krzystek utracił zaufanie do dyrektora wydziału kultury. A to warunek konieczny do pełnienia funkcji wyższego rangą urzędnika Urzędu Miasta Szczecin – informuje Łukasz Kolasa.

Przypomnijmy, że w weekend opublikowany został apel w sprawie Cezarego Cichego, który poparło 76 artystów.  "Jako przedstawiciele środowisk kulturalnych dostrzegliśmy w Panu Cichym osobę kompetentną, otwartą na dialog i rzeczywistą współpracę. Jego podejście cechowały transparentność, równość traktowania podmiotów kultury – niezależnie od ich formy czy zasięgu działania – oraz wysoka kultura komunikacji" - czytamy.