Poranny artykuł portalu wSzczecinie.pl dotyczący cen paliw odbił się szerokim echem. Przypomnijmy, zachodniopomorska sieć stacji paliw Bobryk w swoich mediach społecznościowych opisała praktyki państwowego giganta paliwowego, używając określeń „sterowanie ręczne”, „manipulacje” czy „grzebanie w rynku paliw”. Po południu głos w sprawie dość niespodziewanie zabrał prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

„Ceny paliwa są sztucznie utrzymywane”. Miejskie autobusy tankują na Orlenie, bo dostawca zrezygnował

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek na swoim facebookowym profilu opublikował zdjęcia miejskich autobusów, które tankują na… stacjach Orlenu. Dlaczego? Bo tam obecnie są najniższe ceny zarówno benzyny, jak i oleju napędowego. Piotr Krzystek bez ogródek stwierdził, że mamy do czynienia z „ręcznym sterowaniem cenami paliwa”.

„Dostawca surowca dla naszych spółek komunikacyjnych, wyłoniony w przetargu, odmawia realizacji umowy. W naszym kraju doszło do sytuacji, gdy cena paliwa w hurcie jest droższa niż ta widoczna na stacjach benzynowych. Na rynkach światowych cena rośnie, złoty słabnie, inne waluty drożeją… ale na stacjach benzynowych tego nie widać. Pomyślicie: «bardzo dobrze» – i macie rację. Lokalnie dla naszych portfeli to dobra informacja. Dla całego rynku to jednak totalna dezorganizacja i niszczenie mniejszych przedsiębiorców przez państwowego molocha”– napisał ostro Piotr Krzystek.

Na Orlenie wczoraj miało zostać zatankowanych… 70 miejskich pojazdów. 

„Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o wybory. Cena utrzymywana jest sztucznie, a po 15 października zacznie rosnąć. Matematyka jest nieubłagana” – podsumował Piotr Krzystek.

Ceny w hurcie wyższe niż na stacjach paliw. Bobryk najpierw alarmuje, a potem kasuje wpisy

O sytuacji na rynku paliw w portalu wSzczecinie.pl napisaliśmy dzisiaj rano. Sieć stacji paliw Bobryk poinformowała o znaczących różnicach cen w hurcie i na stacjach, gdzie benzyna i olej napędowy są oferowane klientom komercyjnym.

„Jak mamy utrzymać naszych współpracowników i nasze obiekty? Jak opłacić awarie lub remonty? Chcemy przeprosić Was za czyjeś nieuczciwe manipulacje cenowe i działania niezależne od nas, skutkujące takimi dysproporcjami. Nie jesteśmy złodziejami, «nie dorabiamy» się na wysokich cenach paliw, albowiem my także w wysokich cenach je kupujemy. Obecna sytuacja jest działaniem na szkodę wielu podmiotów gospodarczych i przybrała już porażające rozmiary, jeśli chodzi o szkody finansowe” – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu sieci Bobryk, opublikowanym w mediach społecznościowych.

Sieć już skasowała swoje wpisy.