To może być najbardziej oryginalny transfer polityczny ostatnich miesięcy. Piotr Krzyżankiewicz, przedsiębiorca branży transportowej, który wiosną 2024 roku startował do sejmiku wojewódzkiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej, od jakiegoś czasu jest zaangażowanym politykiem Ruchu Narodowego. Jak mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl, jego transfer wynika z rozczarowania PO i tym, że zapomniała o deklaracjach złożonych przedsiębiorcom.
Piotr Krzyżankiewicz to były wiceprezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych i ekspert sektora TSL.
Wiosną 2024 roku znalazł się na sejmikowych listach Koalicji Obywatelskiej. Startował z pozycji 9. KO wygrała wybory do sejmiku znaczną przewagą głosów, wprowadzając z okręgu szczecińsko-polickiego piątkę (prawie szóstkę) radnych. Krzyżankiewicz radnym nie został, ponieważ zagłosowało na niego 540 osób, czyli najmniej na całej liście.
Teraz Krzyżankiewicz związał się z… Ruchem Narodowym, czyli partią wchodzącą w skład Konfederacji.
– Głównym powodem było to, że Koalicja Obywatelska nie spełnia obietnic. Nie zajęto się sprawami przedsiębiorców. Padały obietnice dotyczące ratowania sytuacji w branży transportowej, a po wyborach polityków Platformy Obywatelskiej spotkała zbiorowa amnezja. Poczułem się urażony, że jako merytoryczny przedsiębiorca zostałem potraktowany instrumentalnie – mówi Piotr Krzyżankiewicz. – Ruch Narodowy zrzesza ludzi, w których dostrzegłem realne zainteresowanie problemami polskiego biznesu. Dobrze diagnozują, kto szkodzi polskiej gospodarce i mają koncepcję ratowania polskiej gospodarki. Bardzo blisko współpracuję z liderami Ruchu Narodowego i zamierzam być nadal zaangażowany w tematy gospodarcze. Zależy mi, żebyśmy głośno mówili o sytuacji branży transportowej, o pakiecie mobilności – dodaje.
W Koalicji Obywatelskiej sprawę komentują dość oschle.
– Ten pan nigdy nie był członkiem Platformy Obywatelskiej, natomiast przed wyborami samorządowymi zadeklarował się jako sympatyk Koalicji Obywatelskiej. Jak widać, zmienił sympatię – mówi krótko w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
– Polityczne salto, jakiego dawno nie było. W rok z Koalicji Obywatelskiej do Konfederacji. Dodam tylko, że ten pan rekomendowany na listę był przez Bartosza Arłukowicza, czyli nasze lewe skrzydło – dodaje jeden z polityków PO proszący o anonimowość.
Konfederacja w szczecińskim i zachodniopomorskim samorządzie nie ma swoich przedstawicieli.
Komentarze
12