Bogdan Jaroszewicz z Lewicy widzi w przyszłości w Szczecinie pojazdy komunikacji miejskiej napędzane wodorem. Dariusz Olech z Konfederacji nie wyobraża sobie zamykania miasta dla samochodów. Kandydaci na urząd prezydenta Szczecina dyskutowali o strefach czystego transportu podczas debaty portalu wSzczecinie.pl w Galerii Kaskada.

W jednej z rund pytań nasza redakcja zaprezentowała wizje Szczecina na koniec następnej kadencji prezydenta, czyli w 2029 roku. W jednej z nich pokazaliśmy miasto, będące pionierem ekologicznego transportu, w którym z ruchu samochodowego wyłączane są kolejne ulice.

– Czy w Szczecinie powinny powstawać strefy zielonego transportu? – pytał prowadzący debatę Michał Kaczmarek.

– Tak, oczywiście, że powinny powstawać. Przy wykorzystaniu odpowiedniego taboru, komunikacji miejskiej napędzanej wodorem, która będzie w sposób ekologiczny przewozić mieszkańców. Oczywiście wyłączenie odpowiednich stref miasta musi następować cyklicznie, nie od razu tak radykalnie. Na pewno nie w 2029 roku – odpowiadał Bogdan Jaroszewicz, który wylosował to pytanie.

Inną wizję rozwoju miasta ma Dariusz Olech, który właśnie w tym punkcie debaty zdecydował się skorzystać z prawa do riposty.

– Strefy zielonego transportu to nie jest coś, co powinno wydarzyć się w Szczecinie. Nie możemy stygmatyzować kierowców i zamykać miasta dla samochodów. Nie możemy prowadzić polityki, w której zwężamy ulice i likwidujemy miejsca parkingowe. Powinniśmy budować parkingowce, żeby ewentualnie kierowcy mogli zostawić tam samochody i przesiąść się do komunikacji miejskiej, jeśli tego chcą – podkreślał.

Całą debatę prezydencką można obejrzeć na portalu i Facebooku wSzczecinie.pl.