Gdzie i kiedy?
Free Blues Club
ul. Powstańców Wielkopolskich 20, Szczecin
sobota, 30 czerwca 2018, 21:00
Za ile?
99 zł przedsprzedaż / 119 zł w dniu koncertu
30 czerwca Free Blues Club zaprasza na ostatni w tym sezonie koncert. Wystąpi żywa legenda bluesa - Joe Louis Walker (USA).

Joe Louis Walker, wprowadzony do panteonu sław muzyki bluesowej, Blues Hall of Fame i czterokrotny zwycięzca Blues Music Award świętuje karierę, która sięga pół wieku. Nowy album, "Everybody Wants A Piece", utrwala jego bluesowe dziedzictwo. Jego unikatowy głos do złudzenia przypomina barwę Roberta Cray'a – jest niesamowity!

Patrząc wstecz na jego bogatą historię, Walker mówi: "Chciałbym być znany z wiarygodności i bycia wiernym mojej muzyce i bluesowi. Czasami czuję, że nauczyłem się więcej z moich niepowodzeń niż z mojego sukcesu. Ale to uczyniło mnie silniejszym i bardziej śmiałym. To pomogło mi stworzyć własny styl. Chciałbym myśleć, że kiedy ktoś włączy jedną z moich płyt, będzie wiedzieć już od pierwszych nut ‘To Joe Louis Walker’".

Tym razem Joe sprowadził Paula Nelsona do pomocy w tworzeniu albumu, który nagrano w słynnym studiu Chop Shop na wschodnim wybrzeżu. Nelson jest zdobywcą Grammy w kategorii gitarzysta/producent, był także gitarzystą Johnny'ego Wintera – legendy blues-rocka, a także występuje gościnnie jako gitarzysta na dwóch utworach w "Everybody Wants A Piece".

Prawdziwy wirtuoz gitary, unikatowy wokalista i płodny autor tekstów, w swojej karierze koncertował intensywnie na najbardziej renomowanych festiwalach muzycznych na całym świecie i zgromadził rzeszę oddanych fanów. Debiutancki album Walkera z 1986 roku "Cold Is the Night" zapowiedział jego pojawienie się w oszałamiający sposób, a jego kolejne produkcje ugruntowały pozycję Walkera jako jednego z czołowych bluesmanów na światowej scenie.

Urodzony 25 grudnia 1949 r. w San Francisco. Już w wieku 14 lat chwycił za gitarę. Zaledwie dwa lata później był znaną postacią na scenie muzycznej w Bay Area, grając bluesa, a od czasu do czasu skręcając w rock psychodeliczny. Przez chwilę mieszkał z Mike'em Bloomfieldem, który wprowadził go w muzykę Jimiego Hendrixa i Grateful Dead. Walker odbył nawet krótką pielgrzymkę do Chicago, aby sprawdzić tamtejszą scenę bluesową. W 1975 roku wypalony Walker zwrócił się do Boga, śpiewając przez następną dekadę z grupą gospel. Kiedy w 1985 roku grupa grała w Nowym Orleanie na Jazz & Heritage Festival, Walker został zainspirowany do ponownego odkrycia swoich bluesowych korzeni. Skompletował The Boss Talkers i w latach 90. połączył wpływy gospel, soul, funk i rocka z jego firmową bluesową wrażliwością na płytach wydanych przez Polydor / Polygram. Albumy te cechują się współpracą Walkera z gronem najlepszych artystów, tj.: Branford Marsalis, James Cotton, Tower of Power, Bonnie Raitt, Buddy Guy, Taj Mahal, Ike Turner i Clarence "Gatemouth" Brown. Walker nieprzerwanie wydawał albumy od przełomu tysiącleci, a ostatnio podpisał kontrakt z Provogue / Mascot Label Group.

NPR Music nazwał Walkera "legendarną, przesuwającą granice ikoną współczesnego bluesa" i w świecie bluesa już mówi się o nim jako o żywej legendzie. Jednak na tym etapie swojego życia Walker szczerze mówi: "Chciałbym zainspirować młodszych muzyków do praktykowania muzyki bluesowej, ale po swojemu. Nie bój się mieszać. Nie ma dobrej ani złej drogi tylko to, w jaki sposób chcesz wyrazić siebie. I przede wszystkim dobrze się baw".