Termometry wskazują temperaturę poniżej zera, cały dzień pada śnieg, a przy ulicy Szerokiej nasza Czytelniczka widziała, jak sadzone są nowe drzewa. „Przecierałam oczy ze zdziwienia. Szanujmy się, szkoda pieniędzy i tych drzew” – komentuje zszokowana.
Pod koniec listopada miasto pochwaliło się informacją o nasadzeniach około 300 sztuk nowych drzew. Informacja ta wywołała zdziwienie i niepokój wśród mieszkańców, bowiem od kilku dni w Szczecinie utrzymują się minusowe temperatury i śnieg.
„Szkoda pieniędzy i tych drzew”
Świadkiem takiego „zimowego sadzenia” była nasza Czytelniczka, która w rozmowie z redakcją nie kryje szoku i oburzenia.
– Tydzień temu posadzili drzewa w okolicach poradni psychologicznej. Myślałam, że to działanie jednorazowe, ale dzisiaj rano zobaczyłam, jak sadzą drzewa w okolicach ulicy Szerokiej. Aż przecierałam oczy ze zdziwienia. Szanujmy się, szkoda pieniędzy i tych drzew – relacjonuje szczecinianka.
„Popadamy w skrajność różnych działań”
Jak podkreśla architektka krajobrazu Anna Kubiak, roślin nie powinno się sadzić, gdy temperatura spada poniżej zera.
– Jestem trochę w szoku. To na pewno nie są odpowiednie warunki. Aby rośliny się ukorzeniły, potrzebują wody oraz ziemi, która nie może być skamieniała. A pamiętajmy, że temperatura przy gruncie jest jeszcze niższa – podkreśla.
Interpelację w sprawie zimowych nasadzeń złożył już radny miejski Przemysław Słowik.
– Nie wiem, dlaczego, ale często w naszym mieście popadamy w skrajność różnych działań. To bardzo dobrze, że mamy już drugą w tym roku akcję sadzenia kilkuset drzew. Tylko dlaczego nasadzenia trafiają do ziemi przy ujemnych temperaturach i przy obecnych opadach śniegu. Drzew, szczególnie liściastych, nie sadzi się do zmrożonej ziemi – krytykuje.
Miasto: „Wiemy, że przymrozki w najbliższych dniach ustąpią”
– Późna jesień to standardowy termin sadzenia drzew, dobry przede wszystkim ze względu na dużą dostępność wody. Kilkudniowy spadek temperatury poniżej zera i związane z tym opady śniegu nie są w stanie zmrozić gruntu w stopniu wykluczającym sadzenie drzew, nie mają też wpływu na stan zdrowotny sadzonek – zapewnia Paulina Łątka z biura prasowego miasta. – Pogoda jest na bieżąco monitorowana i wiemy, że przymrozki w najbliższych dniach ustąpią, a temperatura wzrośnie do kilku stopni na plusie. Materiał sadzeniowy dostarczany i sadzony jest przez wykonawcę z Krakowa.
Czekamy na odpowiedź krakowskiej spółki Markflor.
Komentarze
27