Jak przyznaje właścicielka Same Sushi, przestrzeń przy ul. Piłsudskiego była za mała. Chętnych na sushi z rekina było tak wielu, że zdecydowano się przenieść restaurację do większego lokalu przy ul. Storrady 1C. Ponowne otwarcie oznacza również nowości w karcie. W menu pojawią się m.in. dania na ciepło oraz wołowina Wagyu, czyli najbardziej ekskluzywne mięso na świecie. – To będzie produkt premium – zaznacza Małgorzata Pasiowiec, właścicielka Same Sushi.

– Poprzednia lokalizacja mocno ograniczała przeżywanie ważnych momentów w gronie najbliższych. Na wyjścia z przyjaciółmi również było za ciasno. To goście dają miejscu życie i jednocześnie wyznaczają swoje potrzeby. Musimy na nie odpowiadać, jeżeli chcemy się rozwijać. Mały lokal zamieniamy teraz na większą przestrzeń – mówi Małgorzata Pasiowiec.

„Pokazaliśmy, że potrafimy robić sushi”

Dzięki przenosinom klienci Same Sushi będą mogli odkrywać nowe doznania. To tzw. „sushi experience”.

– Zawsze zachęcamy gości do przychodzenia do lokalu. Wiemy, jakie są trendy i ludzie często zamawiają jedzenie przez internet. Nie brakuje jednak osób, które chętnie odwiedzają restaurację. Właśnie dla niech będziemy mieć otwarty ogródek. Co ważne, pojawi się także więcej ogólnodostępnych miejsc parkingowych. Stawiamy ten krok zarówno dla gości, jak i dla siebie. Lokal przy Piłsudskiego mieścił 9 osób, a teraz możemy przyjąć jednocześnie nawet 40 klientów – opowiada restauratorka.

W karcie Same Sushi znalazło się wiele nowości. Przede wszystkim pojawiły się dania na ciepło. To między innymi zupa miso na bazie bulionu dashi podawana z wędzonym tofu oraz sukiyaki, czyli kociołek wędzonego bulionu sojowego podawany z warzywami i japońskimi grzybami.

– Mamy także oryginalny, japoński grill Sakura, na którym będziemy przygotowywać kilka dań. To jest żywy ogień węglowy. Żaden gaz ani nic z tych rzeczy. Potrawy będą smakować świetnie. Nie możemy się już doczekać – zapowiada właścicielka lokalu.

Smażone i grillowane potrawy przygotowywane przez profesjonalistów mają przyciągnąć do restauracji nowych klientów. Na miejscu będzie można spróbować m.in. ośmiorniczek, batatów, węgorza, tuńczyka czy kalmarów. W menu znalazł się również popularny przysmak, czyli szaszłyki yakitori. To danie z kilkusetletnią, japońską tradycją. Szaszłyki przekładane są porem i cebulą dymką. Kucharze podają je z sosami yuzu mayo i mango mayo.

Restauracja Same Sushi nie rezygnuje z potraw, za które pokochali ją mieszkańcy Szczecina. Przy ul. Storrady nadal będzie można zamówić słynne sushi z rekina.

– Stąd też między innymi nazwa naszego lokalu. „Same” w języku japońskim oznacza „rekin” – wyjaśnia rozmówczyni wSzczecinie.pl.

Same Sushi dołącza do rodziny Pogoni Szczecin

Nowości jest znacznie więcej. Z początkiem nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy potrawy od Same Sushi podawane są w sektorach VIP na meczach Pogoni Szczecin.

– Będziemy współpracować z Pogonią. Zostaliśmy partnerem klubu. Nasze sushi będzie można degustować podczas meczów Pogoni Szczecin. Mamy nadzieję, że ta współpraca oznacza dla nas nowych gości, którzy jeszcze o nas nie słyszeli. Dlatego jednocześnie otwieramy restaurację w nowym miejscu. Dla nas oznacza to nowe otwarcie z kontynuacją w postaci „starej”, dobrej jakości – mówi Małgorzata Pasiowiec.

Dane kontaktowe do Same Sushi pozostają bez zmian. Stoliki rezerwować można wyłącznie telefonicznie. Otwarcie restauracji przy ul. Storrady 1C już w środę, 24 lipca.

www.samesushi.pl