Ostatnia już w tym sezonie wakacyjnym akcja zbiórki krwi dla ofiar wypadków trwa. Od godziny 12 do 16 pod halą Azoty Arena można oddać krew w mobilnym centrum poboru krwi.

Oddanie krwi zajmuje zaledwie 20 minut, a komuś może ona uratować życie. Wykorzystajmy więc niedzielny popołudniowy spacer, by wesprzeć potrzebujących. Przyjdźmy z dziećmi i uczmy je wrażliwości i empatii od najmłodszych lat.

– Na miejscu jesteśmy tylko cztery godziny, ponieważ od momentu pobrania krwi od pierwszej osoby, w ciągu czterech godzin musi się ona znaleźć w lodówce w centrum krwiodawstwa. Jednak zawsze zostajemy do ostatniej zapisanej osoby. Jeżeli jest taka konieczność drugi autobus przyjeżdża po wcześniej oddaną krew – mówi organizator, Piotr Dec.

Akcję wspierają również członkowie WOPR-u, którzy w sąsiednim namiocie uczą udzielania pierwszej pomocy na fantomie. Dodatkowo jest również pies ratownik, którego bez obaw można głaskać.

– Warto pomagać, to kiedyś do nas wróci – mówi honorowy dawca krwi, który właśnie wyszedł z autokaru.

Co więcej, oddając krew, można podpisać deklarację dawcy szpiku. Dodatkowa próbka krwi daje większe prawdopodobieństwo na dopasowanie dawca-biorca niż w przypadku próbek śliny. Wiele ludzi czeka na przeszczep, a my możemy im w tym pomóc.

Wykorzystajmy niedzielę na pomoc innym.