Muzeum Narodowe w Szczecinie – Muzeum Historii Szczecina

isana 5 miesięcy temu

Bardzo celna uwaga, choć z małym wyjątkiem, na samej górze tego muzeum jest ekspozycja dotycząca lat PRL , miałam szczęście zwiedzać ją kiedy dyżur miał pan, który bardzo ciekawie nam o wszystkim opowiadał, naprawdę zwykłe rzeczy przy jego opowieściach zyskały ducha i wychodziliśmy stamtąd z efektem wow. Prawdę ma poprzedni komentator...leżące w gablotach przedmioty lub ich kawałki są zwyczajnie nudne. Nie wiadomo co to i do czego służyło...a przecież można z każdego kawałka kamyka zrobić arcyciekawą opowieść. Ale trzeba chcieć.

F 1 rok temu

Ach, jakie to nudne. Urodziłem się w Szczecinie i byłem już kilka razy w tym muzeum - jako małe dziecko, jako młodzieniec dwa lub trzy razy, a teraz jako dorosły. Wydaje się, że tu zatrzymał się czas. Rozumiem, że sytuacja jest trudna i być może nie ma Państwo budżetu na inwestycje i nowe aranżacje wystaw, ale przynajmniej mogliby Państwo przetłumaczyć informacje na temat eksponatów, które znajdują się w galeriach. Część z nich jest po niemiecku, a niektórych eksponatów nawet nie ma, czasami trudno jest zrozumieć, o co w nich chodzi. Jeśli są jakieś sentencje i komentarze na talerzach lub obrazach, które Państwo posiadają, warto byłoby przetłumaczyć je na polski i inne języki, aby odwiedzający mogli zrozumieć, co jest napisane na tych przedmiotach codziennego użytku. Są od tego aplikację. Państwo mają oddzielną galerię różnych średniowiecznych znalezisk, głównie przedmiotów użytkowych o dziwacznych nazwach. Proszę wyjaśnić, do czego służyły, co się z nich piło lub jadło. Proszę również pokazać, co obecnie znajduje się w miejscach, gdzie te przedmioty zostały znalezione. Młodzież ma dzisiaj wiele możliwości, takich jak oglądanie TikToków i Instagramów, gdzie filmy dłuższe niż minuta są uważane za dosć długie. Wydaje się, że Państwo proponują niekończące się rzędy i gabloty, w których znajdują się podobne przedmioty. Może i są one ładne, ale dla przeciętnego gościa muzeum są one dość nudne. Przecież ile czasu można patrzeć na rzędy talerzy, cegieł, guzików, kubków i różnych drobiazgów, zwłaszcza bez kontekstu? Nawet panie, które pracują i siedzą w salach, nie wyglądają zbyt zachęcająco, jakby były tu za karę. Przez ostatnie 25 lat nigdy nie angażowały się więcej niż w "dzień dobry". Może kiedyś czytały gazety, które dziś zostały zastąpione przez telefony w których siedzą. Słabo. Nawet wystawa powojennego szczecina jest nudna, a od momentu jej powstania minęło dobre 20 lat. Szczecin nie zmienił się w ogóle od tego czasu?