Przebudowa stoczniowej infrastruktury kosztowała 140 milionów złotych. Wykonawcą prac była Korporacja Budowlana Doraco.
– To jeden z najtrudniejszych projektów, jakie zrealizowaliśmy do tej pory. Głębokość przewidywana w suchym doku to 17 metrów, ale żeby ją osiągnąć, ścianki szczelne musiały mieć długość 30 metrów – opisywał Radosław Jaroszewicz, wiceprezes Doraco.
„Wszystko po to, żeby nowy, wielki dok miał możliwie najlepszą, nowoczesną infrastrukturę”
W ramach inwestycji powstał też nowy pirs o wymiarach 60 na 20 metrów. Zmodernizowano Nabrzeże Gdyńskie i część Nabrzeża Gdańskiego. Pojawiły się dwie dalby cumownicze przeznaczone dla doku, a także place składowe o nośności 4 ton na metr kwadratowy. Stocznia zyskała nowe zasilanie, obszar inwestycji wyposażono we wszystkie niezbędne systemy techniczne.
– Cel był od początku jasny. Zrobiliśmy to wszystko po to, żeby nowy, wielki dok miał możliwie najlepszą, nowoczesną infrastrukturę, zapewniającą bezpieczną i bezawaryjną pracę – tłumaczył Lech Lechmański, członek zarządu MSR „Gryfia”.
Na pełne wykorzystanie trzeba poczekać dwa lata
Realizacja wspomnianego doku jest mocno opóźniona. Przypomnijmy, że przygotowania do jego budowy, wraz z niezbędną głębią dokową, ruszyły w czasach rządu Prawa i Sprawiedliwości. Prac nie udało się jednak zakończyć w żadnym z podawanych wówczas terminów, a część elementów, które powstały nie zostanie wykorzystana.
Powołany po ostatnich wyborach parlamentarnych nowy zarząd Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” odchudził projekt i zapewnia, że dok zostanie dokończony w II kwartale 2027 roku. Na dalsze prace pozwoliło dofinansowanie na działalność stoczni w wysokości 240 mln zł, zapewnione przez Fundusz Rozwoju Spółek (właściciel stoczni).
– Finalizacja prac przy głębi dokowej to zakończenie pewnego etapu inwestycji, ale jednocześnie dopiero pierwszy krok. Tę usprawnioną infrastrukturę wypróbujemy tak naprawdę za 22 miesiące. Mam nadzieje, że kolejne spotkanie będzie wyglądało w ten sposób, że potężna stalowa konstrukcja doku przesłoni nam tutaj widok na Szczecin – mówił Paweł Porzycki, prokurent FRS.
Nowy dok będzie miał 235 metrów długości, 47 metrów szerokości, 19 metrów wysokości i masę 12 tysięcy ton. Pozwoli przyjmować w „Gryfii” największe statki, które mogą wpłynąć do szczecińskiego portu.
Komentarze