To wydarzenie wyczekiwane przez szczecińskich smakoszy wina. Już w przyszły weekend (20–22 maja) – tym razem w wiosennej odsłonie – na Zamku Książąt Pomorskich ponownie zagości Festiwal Wina. Pierwsza edycja podbiła serca mieszkańców i przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów.
Zachodniopomorskie dobrym kandydatem na potentata winiarskiego
Uprawa winorośli i produkcja win stały się ważnym obszarem zachodniopomorskiej gospodarki. W naszym regionie rozwija się enoturystyka, powstają kolejne winnice. Wina z Pomorza Zachodniego są nagradzane w międzynarodowych konkursach i eksportowane do wielu europejskich krajów.
– Produkcja wina to nowa i wciąż rozwijająca się tradycja na Pomorzu Zachodnim. Mamy kilkanaście winnic, ale wiemy, że kolejni zainteresowani również podpatrują naszych pionierów i w przyszłości możemy spodziewać się dalszego rozwoju – mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa. – My temu kibicujemy, bo to element uzupełnienia naszej ciekawej oferty i wzbogacenia już i tak bogatych smaków Pomorza Zachodniego. Widzimy też pozytywny odzew ze strony mieszkańców, którzy coraz bardziej interesują się lokalnymi produktami.
– Podczas pierwszej edycji (Festiwalu Wina - przyp. red.) Zamek Książąt Pomorskich odwiedziło blisko 5 tys. osób. Szacujemy, że w tym roku ta liczba może ulec podwojeniu, jeżeli tylko pogoda dopisze. Zależy nam na tym, żeby promować enoturystykę w naszym regionie. I tak jak podczas wycieczki do Toskanii wizyta w winnicy jest obowiązkowa, tak mam nadzieję, że i u nas na Pomorzu Zachodnim też tak się stanie – mówi Wojciech Dorżynkiewicz, radny województwa. – Tylko w ciągu roku doszło kilka winnic na naszej mapie. Mam nadzieję, że za rok będzie ich o kilka więcej i że będziemy potentatem Polski, bo mamy dobre ziemie oraz know-how, którym winiarze chcą się dzielić.
Regionalne przysmaki, specjalnie przygotowywane potrawy, muzyka na żywo. Organizatorzy obiecują, że tegoroczna edycja nie zawiedzie
– Pamiętamy pierwszą edycję. To był pierwszy weekend listopadowy z nieciekawą pogodą, a jednak mimo wszystko zainteresowanie naszych mieszkańców było naprawdę olbrzymie – przyznaje Anna Bańkowska, członkini Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego. – W zeszłym roku byliśmy ograniczeni przepisami covidowymi, natomiast wiemy, że już od jakiegoś czasu pandemii nie ma, więc zapraszamy wszystkich serdecznie na dziedziniec i życzymy wspaniałych chwil.
– 10 producentów wina, z moich obliczeń wynika, że będzie można spróbować ok. 60 różnych win. Od białych, czyli tych najbardziej popularnych w naszych regionie, przez różowe, po czerwone a nawet musujące. Będzie też coś dla ucha – w piątek i sobotę odbędą się dwa koncerty klimatycznej muzyki jazzowej. Oprócz tego pojawiają się food trucki z nietuzinkową ofertą i potrawami specjalnie przygotowanymi pod festiwal – wylicza Marta Sidorkiewicz ze Stowarzyszenia „Winnice Pomorza Zachodniego”. – Dbamy o kulturę spożywania wina i nie wyobrażamy sobie, by ten trunek spożywać w innym naczyniu niż do tego przeznaczony, dlatego oferujemy kieliszki festiwalowe, które będzie można nabyć i zabrać ze sobą do domu. Na miejscu będzie można również wypożyczyć kieliszki lub można przyjść z własnym.
Oprócz degustacji win będzie można spróbować regionalnych produktów: serów, wędlin, ryb. A wszyscy, którzy chcą zgłębić wiedzę, będą mieli okazję wziąć udział w bezpłatnych prelekcjach m.in. o polskim winiarstwie czy enoturystyce.
„Pierwsza edycja odbiła się szerokich echem nie tylko w Szczecinie”. Czym zaskoczą winnice w tym roku?
– Niesamowity był pierwszy festiwal. Przerósł on nasze oczekiwania. Nam już pierwszego wieczoru skończyło się wino i musieliśmy szybko jechać do Baniewic po kolejne butelki – mówi Jacek Turnau z Winnicy Turnau. – W tym roku będziemy mieć 10 win, wytrawne, półwytrawne i półsłodkie. Pojawi się premierowo rocznik 2021 z winogron, które zbieraliśmy tuż przed poprzednią edycją festiwalu.
– Pierwsza edycja odbiła się szerokich echem nie tylko w Szczecinie, ale i w województwie oraz w Polsce. To było dla nas niezwykle nobilitujące, dlatego dołożyliśmy wszelkich starań, by druga edycja była jeszcze lepsza – zaznacza Sebastian Pilczuk z Winnicy Sydonia. – Zaprezentują się winnice, z których każda ma innych charakter, a co za tym idzie inne wino. Z naszej strony pojawią się wina wytrawne, półwytrawne oraz musiaki, tzw. pet-naty. Będzie ich trochę, bo są idealne na majową pogodę.
W II Festiwalu Wina wezmą udział: Winnica Turnau, Winnica Bekasiak, Winnice Kojder, Winnica Zodiak, Winnica Darłowo, Winnica Tecławska Góra, Winnica Binowo, Winnica Sydonia, Winnica Pałacu Rajkowo i Winnica Skarb Templariuszy. Wydarzenie odbędzie się w dniach 20-22 maja.
Organizatorami festiwalu są Województwo Zachodniopomorskie, Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie i Stowarzyszenie Winnic Pomorza Zachodniego.
Komentarze
0