Na nieruchomości położonej nad Odrą Zachodnią ma znaleźć się centrum edukacyjne i jedna z bram Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Sprawa budzi jednak emocje. Nagłośnił ją niezrzeszony radny gminy Kołbaskowo Paweł Duniec. Mężczyzna opuścił ostatnie, zwołane w trybie nadzwyczajnym, obrady tuż przed głosowaniem za zakupem działki w Moczyłach.
Co wzbudziło zastrzeżenia radnego?
– W mojej ocenie tryb zwołania i prowadzenia sesji naruszał standardy jawności, rzetelności i odpowiedniego przygotowania. Nie chcę uczestniczyć w uchwalaniu prawa w warunkach pośpiechu i chaosu – tłumaczy.
„Co nas goni, aby tak szybko ją kupić?”
Choć większość radnych gminy Kołbaskowo jest za utworzeniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, to pośpiech w podjęciu decyzji wywołał w nich niepokój. Nie pomogła również informacja o hipotece, którą jest obciążona nieruchomość.
– Działkę widziałam, jest bardzo ładna. Połowa to jednak tereny podmokłe. Nie jest tania, kosztuje 3 miliony złotych z kawałkiem. A średnia cena łąki klasy V czy VI to około 50-70 tysięcy złotych. Nie rozumiem, dlaczego tak pilnie musimy podejmować decyzję o nabyciu. Na dzisiaj nie wiadomo, czy park powstanie. Co nas goni, aby tak szybko ją kupić? – pytała niezrzeszona radna Małgorzata Rychel.
– Kilka miesięcy temu głosowaliśmy za powstaniem Parku Narodowego. Wtedy nie miałem żadnych wątpliwości co do tego. Nie wiem, co się zadziało, że jako osoba, która sercem była i jest za tym ośrodkiem, teraz mam taki dylemat. Czy tego nie można było inaczej procedować? Jest tyle niejasności – dodał radny Piotr Szeszko.
Jak tłumaczy wójt gminy Małgorzata Schwarz, kwota za nieruchomość wynika z operatu szacunkowego sprzedającego. Gmina również wykonała operat, według którego cena za nieruchomość była jeszcze większa.
„Nie ma tutaj pośpiechu, ale…”
– Nie ma tutaj pośpiechu, ale ta promesa pozwoli mi chociaż na rozmowy, że jesteśmy zainteresowani – argumentowała podczas nadzwyczajnej sesji. – Mieliśmy spotkanie z minister Hening-Kloską, mówiliśmy o tym, że są różne wątpliwości, niektórzy radni widzą w tym drugie dno. Zapewniła, że park powstanie najpóźniej w listopadzie. Jeśli nie uda się ustawą, to będzie rozporządzeniem.
– W lutym na spotkaniu z wójt szukaliśmy innych działek, nawet mniej więcej liczyliśmy, ile wyszłoby za metr kwadratowy. Była propozycja z KOWR-u, ale to działka w polu. Kompletnie nie miałaby sensu – dodał radny Marcin Olszewski.
Bez parku i z hipoteką nie zostanie kupiona
Aby uspokoić radnych, wójt złożyła dwie poprawki do uchwały o nabyciu nieruchomości. Jedna mówi, że działka nie zostanie zakupiona do momentu powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, a druga – dopóki hipoteka nie zostanie zdjęta. Dlaczego akurat ta działka musi zostać kupiona?
– Obok będzie budowana marina. Powstanie jeden wielki kompleks, z którego będą mogli korzystać i mieszkańcy i turyści. To idealna lokalizacja. Jedna, jedyna. Od dwóch i pół roku dyskutujemy na temat powołania parku. Ta brama jest nam potrzebna. Bez niej park będzie małą atrakcją – argumentowała Małgorzata Schwarz.
Jak podkreśliła, pod uwagę były brane różne lokalizacje, ale żadna z działek nie nadawała się na tego typu inwestycję.
Ostatecznie 8 radnych zagłosowała „za” kupieniem nieruchomości, 2 było „przeciw”, a 2 wstrzymało się od głosu.
Wysłaliśmy pytania do wójt Małgorzaty Schwarz – o walory tej nieruchomości, pośpiech, potencjalny kredyt na sfinansowanie transakcji. Czekamy na odpowiedzi.
Pierwszy po ponad 20 latach
Powstanie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry to inicjatywa oddolna: naukowców, przyrodników, artystów i mieszkańców nadodrzańskich gmin. Ma znaleźć się na terenie trzech gmin – Szczecina, Widuchowej i Kołbaskowa. W pierwszym etapie park powstanie bez gminy Gryfino, choć to tam będzie jego siedziba.
Jak czytamy na stronach Rządowego Centrum Legislacji: „Granice projektowanego Parku obejmują obszar Międzyodrza z wyłączeniem kanałów: Klucz – Ustowo oraz Gartz – Marwice. Oba ramiona rzeki Odry: Odra Zachodnia i Odra Wschodnia nie zostały włączone do projektowanego Parku i jego otuliny.
W obszar projektowanego Parku zostały włączone trzy wyspy wychodzące poza główny teren Międzyodrza – wyspa Łęgi Kurowskie położona między Odrą Zachodnią a Kanałem Kurowskim oraz kompleks dwóch wysp położonych między Odrą Wschodnią a Kanałem Kurowskim: Klucki Ostrów i Zaklucki Ostrówek”.
Jeśli Park Narodowy Doliny Dolnej Odry powstanie, będzie pierwszym parkiem narodowym powołanym po ponad 20 latach.
Komentarze