Mecz odbędzie się już w czwartek, 30 października, w Warszawie. Starcie Legii i Pogoni szybko zostało okrzyknięte pucharowym hitem. Wszystko dlatego, że kibice ze Szczecina mogą potraktować ten mecz jako rewanż za ostatni finał rozgrywek. Wówczas Portowcy musieli uznać wyższość stołecznej drużyny.
„To będzie bardzo trudny mecz”
Chociaż piłkarze ze Szczecina nie pozostają bez szans – komentował Daniel Trzepacz z portalu pogonsportnet.pl.
– Sytuacja Legii jest, jaka jest. W ich przypadku odpadnięcie z Pucharu Polski to będzie zamknięcie jednej, bardzo ważnej drogi, do eliminacji europejskich pucharów. W lidze wcale nie będzie łatwo, bo jest Cracovia, jest Górnik – mam nadzieję, że doszusuje do tej czołówki Pogoń. Miejsc w pucharach może być naprawdę mało dla wszystkich chętnych. Widzew widzimy, że przegrywa i jest rozczarowaniem, ale przed nami jeszcze ponad połowa sezonu. Dużo jeszcze może się wydarzyć. Droga Legii do pucharów poprzez ligę nie musi być łatwa. Bardzo będą chcieli awansować i mają atut swojego boiska – powiedział Trzepacz.
„Jesteśmy w stanie tam wygrać”
Z czym będą musieli zmierzyć się piłkarze Pogoni Szczecin doskonale wie były piłkarz i kapitan Dumy Pomorza Adam Frączczak.
– Kiedyś grało się tam bardzo, bardzo trudno. A teraz tylko trudno. Mecz z Legią to nie jest teraz coś, czego należy się obawiać. Wiadomo, że mają swoje atuty. Legia jest wielkim klubem. Ma bardzo szeroką kadrę, ale ma też swoje problemy. Przy naszej dobrej dyspozycji jesteśmy w stanie wykorzystać nasze mocne strony. U nich jest duża rotacja w składzie. Nie wiadomo, kto tam tak naprawdę zagra. Ich gra nie wygląda zachwycająco. Mają problem ze strzelaniem goli. Nie mają skutecznego napastnika. Jesteśmy w stanie tam wygrać i to w przekonujący sposób - przekonywał Adam Frączczak.
Mecz Legii Warszawa z Pogonią Szczecin rozpocznie się o godzinie 21:00.
Komentarze